Lekarze, którzy piszą o nieprawidłowościach i brakach w szpitalach, dostają zakaz rozmów z dziennikarzami i dzielenia się informacjami za pomocą mediów społecznościowych.
Naruszeniem dobrego imienia placówki dyrektor nowotarskiego szpitala uzasadnił decyzję o zwolnieniu położnej, która w mediach społecznościowych informowała o warunkach, w jakich pracuje. – Na swoim profilu facebookowym pokazałam moje ręce po dyżurze oraz maseczkę, którą sama wykonałam, ponieważ brakowało ich na naszym oddziale – mówiła kobieta w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Lekarze różnych specjalizacji informują o tym, że są uciszani, zwłaszcza jeśli sygnalizują braki w sprzęcie ochronnym dla pracowników służby ochrony zdrowia. – W naszym szpitalu przez dyrektora zostało wydane ustne polecenie zabraniające nam rozmów z mediami na temat koronawirusa. Każdy komunikat, który wychodzi, musi zostać uzgodniony z dyrekcją – mówi nam jeden z lekarzy.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama