Chińskie władze zaczęły dbać o środowisko. W ostatnich tygodniach zamknięto z tego powodu kilkanaście zakładów produkujących substancje czynne do leków. Odbije się to na sytuacji polskich pacjentów.

– Prawie 80 proc. substancji czynnych używanych przez producentów leków pochodzi z Chin. Jakakolwiek przerwa w dostawie to ogromny kłopot. A w ostatnim czasie niestety dostępność się pogorszyła – przyznaje Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. To, że są kłopoty z zakupami w Chinach, potwierdza nam również rynkowy lider – Polpharma. Ona sobie poradzi, gdyż surowce kupuje z różnych źródeł. Wielu producentów jednak opiera się wyłącznie na chińskiej produkcji.