Lek na rdzeniowy zanik mięśni, nowe terapie dla chorych na raka płuca oraz na białaczkę, a także dla pacjentów z zespołem Tourette’a – to niektóre z nowości w obowiązującym od jutra wykazie.
1 stycznia wchodzi w życie nowa lista refundacyjna. Choć jest ona zmieniana co dwa miesiące, ta styczniowa jest szczególna, ponieważ z końcem 2018 r. wygasły decyzje refundacyjne wydane na trzy lata. To oznacza, że do zaopiniowania było kilka tysięcy produktów, podczas gdy przy „zwykłej” nowelizacji listy jest ich ok. 300–400.
Tym razem resort zdrowia wydał 3,1 tys. decyzji refundacyjnych. W nowym wykazie urzędowe ceny zbytu zostaną obniżone dla 1371 produktów (od 1 gr do 1836 zł), nie wprowadzono żadnych podwyżek. Natomiast ceny detaliczne spadną w przypadku 2382 wyrobów (od 1 gr do 84,94 zł), a wzrosną dla 296 (od 1 gr do 1,11 zł).
Największym powodem do dumy dla ministerstwa jest objęcie pełną refundacją leku na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Bezpłatny dostęp do niego zyskają wszyscy chorzy – zarówno dorośli, jak i dzieci – niezależnie od postaci choroby. Jest to ok. 700 osób.
To bardzo ważna decyzja dla tej grupy pacjentów i ich rodzin, ponieważ dotąd nie było dla nich opcji terapeutycznej. Mogli liczyć jedynie na leczenie objawowe. Jak przekonuje prof. Anna Kostera-Pruszczyk, zajmująca się tym schorzeniem, całkowicie odmieni to los chorych. Podanie leku jeszcze przed wystąpieniem objawów pozwoli na zatrzymanie postępów choroby.
SMA to genetyczne schorzenie niszczące mięśnie i nerwy. Rodzi się z nim ok. 50 dzieci rocznie. U około połowy przed ukończeniem pierwszego roku życia występuje niewydolność oddechowa. Wielu chorych nie może funkcjonować bez respiratora, duża część jest niepełnosprawna ruchowo. Ok. 30–40 osób co roku umiera z powodu tej choroby.
Wprowadzany na listę lek jest jedynym zarejestrowanym preparatem stosowanym w terapii SMA. Jest też stosunkowo nowy – będzie u nas refundowany półtora roku po tym, jak dopuszczono go do stosowania w UE.
Decyzję wydano na dwa lata. Resort zdrowia nie zdradza, jaki jest koszt objęcia leku całkowitą refundacją. Informuje jedynie, że zastosowano w tym przypadku instrument dzielenia ryzyka (mechanizm stosowany w negocjacjach, polegający na nałożeniu na przedsiębiorcę dodatkowych obowiązków związanych z udziałem w koszcie refundacji). A to oznacza, że obie strony obowiązuje tajemnica.
Nowy wykaz przynosi także zmiany dla chorych na raka płuc. W ramach programów lekowych na listę wejdą dwa nowe preparaty – stosowane w pierwszej i drugiej linii leczenia określonych typów nowotworów.
Profesor Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej, przekonuje, że zmiany te wpisują się w kierunek, w którym zmierza onkologia, czyli indywidualizację leczenia. Jeśli dostępnych jest więcej opcji terapeutycznych, lepiej można je dopasować do potrzeb pacjenta. – W tej chwili na liście jest wszystko, co powinniśmy na niej mieć. Co nie znaczy, że za 2–3 miesiące nie trzeba będzie jej rozszerzyć, bo postęp w tej dziedzinie następuje bardzo szybko – ocenia.
Refundacją objęty zostanie też nowy lek na przewlekłą białaczkę limfocytową – również w ramach programu lekowego.
Na liście aptecznej nowością są m.in. produkty dla cierpiących na zespół Tourette’a. Pięć substancji czynnych zostało objętych refundacją dla tej grupy pacjentów – we wskazaniu pozarejstracyjnym.
Nie wszystkie jednak zmiany są dla pacjentów korzystne – o czym przypominają reprezentujące ich organizacje. Niektóre produkty z wykazu wypadły, jest też wiele takich, które wciąż czekają na objęcie refundacją. Dotyczy to zwłaszcza nowotworów i chorób rzadkich.