Od 1 stycznia 2026 r. zmienią się zasady udzielania bezpłatnych porad prawnych w punktach powadzonych przez powiaty. Tego dnia wejdzie w życie nowelizacja z 5 sierpnia 2025 r. ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej, nieodpłatnym poradnictwie obywatelskim oraz edukacji prawnej (czeka na podpis prezydenta).

Ostateczny kształt noweli różni się od tego zaproponowanego w projekcie, co chwalą Związek Powiatów Polskich, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz Naczelna Rada Adwokacka. Nie oznacza to, że nowela jest pozbawiona wad.

Zdalna pomoc wymaga inwestycji

Nowe rozwiązania przewidują, że z nieodpłatnej pomocy prawnej będzie można korzystać również zdalnie (przez internet lub telefon). Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości zdalna forma porad sprawdziła się w czasie pandemii COVID-19. Warto więc, by była już na stałe.

Dzięki poradom zdalnym dostęp do specjalistycznej pomocy prawnej będą miały osoby, które z różnych przyczyn nie mogą stawić się w punkcie stacjonarnym, np. Polacy przebywający za granicą – twierdzi Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.

Według niego tego rodzaju pomoc pozwoli efektywniej wykorzystać dyżury w punktach nieodpłatnej pomocy.

Związek Powiatów Polskich uważa jednak, że ze zdalnym poradnictwem będą wiązać się problemy.

Z literalnego brzmienia przepisów wynika, że w każdym punkcie w dowolnej godzinie powinna być możliwość udzielenia porady zdalnej. Wymusza to doposażenie wszystkich punktów, tak właściwie ponad miarę. Tymczasem wystarczyłoby, aby taką możliwość zapewniał przynajmniej jeden punkt w powiecie – tłumaczy Grzegorz Kubalski, radca prawny, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich.

W ustawie o bezpłatnym poradnictwie prawnym brakuje też bezpiecznika, który nie pozwalałby na nadużycia.

– Już obecnie są osoby, które w tej samej sprawie odwiedzają kilka punktów porad, weryfikując, co i w którym z nich usłyszą. Do tej pory pewną barierą była konieczność osobistego stawiennictwa; po nowelizacji osoba taka będzie mogła korzystać z porady zdalnej właściwie z każdego miejsca w Polsce – zwraca uwagę dyrektor Grzegorz Kubalski.

Oświadczenia dalej niedoskonałe

Pierwotnie projekt noweli zakładał rezygnację z pisemnych oświadczeń o tym, że korzystającego z pomocy nie stać na płatną poradę. Ostatecznie, po licznych apelach korporacji prawniczych, organizacji pozarządowych i samorządowych, wycofano się z tego rozwiązania.

Nowe przepisy przewidują ustną i pisemną formę oświadczenia. Ta pierwsza będzie możliwa tylko w przypadku porad zdalnych, natomiast przy korzystaniu z porad stacjonarnych pozostanie obowiązek składania pisemnych oświadczeń o niemożności poniesienia kosztów odpłatnej pomocy prawne

– Prawnik będzie mógł uzależnić udzielenie porady od osobistego stawiennictwa osoby uprawnionej w punkcie udzielania wsparcia – podkreśla wiceminister Arkadiusz Myrcha.

Chodzi o przypadki, kiedy w trakcie udzielania porady telefonicznie lub zdalnie dojdzie do wniosku, że zachodzi konieczność bezpośredniej analizy dokumentów. Może wówczas uzależnić udzielenie porady od osobistego stawiennictwa osoby uprawnionej w punkcie lub zarekomendować osobiste stawiennictwo w punkcie najbliższym miejsca zamieszkania osoby uprawnionej.

To rozwiązanie nie do końca podoba się korporacjom prawniczym. Chciałyby one zdecydowanie większych zmian w treści oświadczenia. Uważają również, że pomoc nie powinna być dostępna dla wszystkich.

Krajowa Rada Radców Prawnych negatywnie oceniła podczas prac legislacyjnych proponowaną w projekcie rezygnację ze składania oświadczeń, wskazując, że oznaczałoby to brak jakiegokolwiek narzędzia do weryfikacji, czy o pomoc ubiega się osoba uprawniona. Pozytywnie ocenia natomiast odstąpienie od tej zmiany i pozostawienie obowiązku składania oświadczeń, dostrzegając jednocześnie ich niedoskonałości jako narzędzia weryfikacji – komentuje Włodzimierz Chróścik, prezes KRRP.

Zdaniem radców takie oświadczenie powinno być składane pod rygorem określonych konsekwencji prawnych. Ponadto przepisy powinny określać progi dochodowe, które uprawniają do skorzystania z pomocy.

– Przedstawialiśmy także propozycję, którą uważamy za najbardziej efektywną, tj. wprowadzenie na szczeblu pozasądowym jednego ośrodka decydującego o przyznaniu nieodpłatnej pomocy prawnej obywatelowi w zależności od jego sytuacji materialnej, w formie zaświadczenia, na podstawie którego byłby on uprawniony zarówno do nieodpłatnej pomocy prawnej przedsądowej, zwolnienia od kosztów sądowych, jak i wyznaczenia pełnomocnika z urzędu – mówi prezes Włodzimierz Chróścik.

Prezesowi KRRP wtóruje Dorota Kulińska, członek prezydium oraz dyrektor Instytutu Legislacji i Prac Parlamentarnych przy Naczelnej Radzie Adwokackiej.

– Ocena przyjętego rozwiązania jest umiarkowanie pozytywna. Najbardziej kontrowersyjna wydaje się przyjęta na najbliższe lata perspektywa budżetowa finansowania nieodpłatnej pomocy prawnej. Nie uwzględnia ona nie tylko wzrostu wynagrodzenia wykonawców, ale w ogóle realnego wzrostu finasowania systemu w otaczającej nas, dynamicznej ekonomicznie rzeczywistości – podkreśla mec. Dorota Kulińska.

Będzie kompleksowa reforma

W ocenie samorządów prawniczych wprowadzane zmiany są wyrywkowe i nie przyczynią się do zwiększenia dostępności systemu dla osób uprawnionych.

– Potrzebujemy kompleksowej reformy systemu, którą zdecydowanie popieramy, i jesteśmy gotowi aktywnie uczestniczyć w tworzeniu rozwiązań, które sprawią, że system stanie się naprawdę efektywny i dostępny dla osób potrzebujących pomocy – mówi prezes KRRP.

Zdaniem samorządu radców prawnych reforma powinna objąć ujednolicenie zasad dostępu do nieodpłatnej pomocy prawnej na poziomie przedsądowym i sądowym. Konieczne jest stworzenie jasnych i jednolitych kryteriów, dzięki którym każdy obywatel będzie mógł sam ocenić, czy i na jaką pomoc może liczyć. Ważne jest też wyodrębnienie różnych rodzajów pomocy prawnej, od informacji prawnej, przez pomoc na etapie przedsądowym, aż po wsparcie na etapie sądowym. Powinno się też wypracować przejrzyste zasady dokumentowania i sprawozdawczości, z poszanowaniem tajemnicy zawodowej radców i adwokatów. Niezbędne jest też wyraźne oddzielenie nieodpłatnej pomocy prawnej od nieodpłatnego poradnictwa obywatelskiego, najlepiej poprzez regulacje w osobnej ustawie, a także zwiększenie finansowania całego systemu.

– Bardzo cieszy fakt, że 17 lipca podczas posiedzenia Rady ds. nieodpłatnej pomocy prawnej, poradnictwa obywatelskiego i edukacji prawnej Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało koncepcję oraz główne założenia dużej reformy systemu. Te plany wyglądają obiecująco, choć, jak to zwykle bywa, szczegóły mają tutaj kluczowe znaczenie. Mimo to patrzymy z optymizmem w przyszłość i z pełnym zaangażowaniem deklarujemy wsparcie dla ministerstwa w dalszych pracach – mówi mec. Kulińska. ©℗

ikona lupy />
Spada liczba darmowych porad / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe