Zlecenie na fizjoterapię bez opisu zabiegów, które mają być wykonane u pacjenta, możliwość planowania terapii, konieczność przekazania lekarzowi kierującemu informacji o sposobie leczenia i jego efektach – to niektóre ze zmian wprowadzanych przez znowelizowane rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji leczniczej.
Najważniejsze w tym kontekście są przepisy dotyczące skierowań. Zniesiony został obowiązek wskazywania na nich opisu dysfunkcji narządu ruchu, deficytu neurologicznego lub innej przyczyny kierowania na rehabilitację oraz liczby zleconych zabiegów wraz z określeniem okolicy ciała. Jak podkreśla Krajowa Izba Fizjoterapeutów, w praktyce oznacza to, że fizjoterapeuta zyska prawo do zaplanowania terapii.
Konkretne zabiegi oraz ich liczbę w poszczególnych cyklach będą mogli określać specjaliści w dziedzinie rehabilitacji ogólnej, rehabilitacji medycznej lub rehabilitacji w chorobach narządu ruchu. Jedynie w przypadku skierowania od tych lekarzy rozporządzenie wprowadza ograniczenia w zakresie modyfikacji zleconych zabiegów. W przypadku wątpliwości fizjoterapeuta będzie mógł dokonać zmiany tylko po konsultacji z lekarzem kierującym i odnotowaniu tego faktu w dokumentacji medycznej. Takich ograniczeń nie będzie już jednak w przypadku skierowań od lekarzy innych specjalności. Co do zasady bowiem nie będą one wskazywać zabiegów. Zaś te wystawione przed 1 stycznia 2019 r., zawierające takie wskazania, nie będą wiążące dla fizjoterapeuty, co oznacza, że będzie mógł je w razie potrzeby zmodyfikować.
O taką zmianę fizjoterapeuci bardzo zabiegali, ponieważ przeważająca większość skierowań zawiera błędy. Według KIF ok. 70 proc. zleceń na rehabilitację pochodzi od lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, a ok. 90 proc. z nich ma wady: są nieczytelne lub puste. Czasem tracą też aktualność, bo na rehabilitację czeka się przeciętnie kilka miesięcy, a w ciągu takiego czasu stan pacjenta może się zmienić. Bez możliwości dokonania korekty fizjoterapeuta zmuszony był w takich przypadkach odsyłać pacjenta z powrotem do lekarza kierującego. I ponownie do kolejki na rehabilitację.
– Podkreślaliśmy wielokrotnie, że takie rozwiązanie jest najlepsze dla pacjentów. Teraz możemy dokonać właściwej korekty, jeżeli uznamy, że jest ona konieczna po badaniu, którego dokonamy na wizycie fizjoterapeutycznej – podkreśla Tomasz Niewiadomski, wiceprezes KIF.
Inna istotna zmiana, którą wprowadza rozporządzenie, to informacja zwrotna dla lekarza kierującego po ukończonym cyklu terapii. Fizjoterapeuta będzie mógł przekazać ją za pośrednictwem pacjenta lub bezpośrednio do podmiotu, w którym wystawiono skierowanie – przy pomocy poczty elektronicznej, ale też innych informatycznych rozwiązań wykorzystywanych w gromadzeniu i przekazywaniu danych. ©℗
Etap legislacyjny
Rozporządzenie podpisane przez ministra, skierowane do publikacji w Dz.U.