Objęcie pracowników ustawą kominową, wyższe wymogi wobec prezesa, odejście od zlecania badań na rzecz procedury konkursowej - takie zmiany wprowadził po konsultacjach publicznych resort zdrowia do ustawy powołującej Agencję Badań Medycznych.
Dziś jej projektem ma się zająć Stały Komitet Rady Ministrów.
Pomysł powołania nowej instytucji badawczej podległej ministrowi zdrowia spotyka się z różnymi reakcjami. Dobrze przyjęły go organizacje pacjentów, licząc, że poprawi dostępność do innowacyjnych terapii. Krytykuje go natomiast branża farmaceutyczna, uważając, że będzie to niepotrzebna instytucja dublująca kompetencje już istniejących. Konsultacje w tej sprawie zdominowały kwestie proceduralne i finansowe – tak przynajmniej wynika z zestawienia dołączonego do najnowszej wersji projektu.
Wiele uwag dotyczyło przepisu, zgodnie z którym na Agencję Badań Medycznych (ABM) ma być przeznaczony odpis w kwocie stanowiącej 0,3 proc. przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia. Część podmiotów uczestniczących w konsultacjach domagała się wykreślenia go, argumentując, że nie można przeznaczać na taki cel środków ze składek (których zawsze jest za mało), bo ich beneficjentami powinni być pacjenci. Wątpliwości takie podnosiły m.in. Federacja Związków Zawodowych, Porozumienie Zielonogórskie oraz Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego. Resort odpowiadał jednak, że badania agencji będą prowadzone z udziałem i na rzecz pacjentów.
Krytykowano również wysokie zarobki kierownictwa agencji. Kwestia ta była już wcześniej podnoszona w dyskusji publicznej i resort zapowiadał objęcie pracowników ABM ustawą kominową (ustawą z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1252).
Podniesiono natomiast wymagania wobec prezesa ABM, m.in. na wniosek Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM). Rektorzy wskazywali, że powinien mieć on co najmniej tytuł doktora habilitowanego, a najlepiej profesora. W projekcie zapisano, że musi być doktorem habilitowanym nauk medycznych z pięcioletnim doświadczeniem, w tym trzyletnim w zarządzaniu. Resort nie zgodził się jednak na wyższe wymagania w stosunku do zastępcy.
Nie wyraził również zgody na wyłanianie prezesa w drodze konkursu. Uznano, że minister, który jest odpowiedzialny za całość systemu ochrony zdrowia, powinien mieć możliwość powoływania na to stanowisko wybranej osoby.
Ważną zmianą wprowadzoną do projektu jest rezygnacja z trybu zlecania badań. Podstawowym trybem wyboru projektów będzie tryb konkursowy.
Telemedyczna Grupa Robocza zaproponowała, by z inicjatywą o przeprowadzenie badań wiązała się odpowiedzialność finansowa – podmiot z nią występujący powinien się zobowiązać do ich współfinansowania. Resort zgodził się z tym pomysłem.
Pracodawcy krytykowali również przepisy pozwalające agencji na prowadzenie działalności gospodarczej „niemalże w sposób nieograniczony”. Ich zdaniem spowoduje to, że nie będzie ona w praktyce ani obiektywna, ani niezależna. Resort jednak podtrzymał stanowisko, że ABM powinna mieć taką możliwość. Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego proponował, by do wykazu działalności gospodarczych, które może prowadzić agencja, włączyć komercjalizację wyników badań naukowych, która może stanowić jej źródło przychodów. Resort zgodził się na tę propozycję.
Poza tym rozszerzono listę podmiotów uprawnionych do zgłoszenia kandydatów do rady ABM o przedstawiciela Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych oraz organizacji pacjenckich. By zwiększyć transparentność działania agencji, na wniosek m.in. pacjentów wprowadzono wymóg publikowania jej planu działalności w Biuletynie Informacji Publicznej ministra zdrowia.
Etap legislacyjny
Projekt przed rozpatrzeniem przez Stały Komitet Rady Ministrów