Fizjoterapeuci prowadzący własną działalność nie będą musieli tworzyć podmiotów leczniczych. Rząd przyjął wczoraj projekt ustawy, która umożliwi im zakładanie praktyk na analogicznych zasadach do tych, jakie obowiązują lekarzy i pielęgniarki.
Gdyby nie nowelizacja ustawy o działalności leczniczej, przed końcem listopada fizjoterapeuci musieliby przekształcić swoje praktyki. A wykonywanie usług w formie podmiotu leczniczego wiąże się z dużymi kosztami, bo trzeba dostosować się do takich wymogów, jakie obowiązują np. przychodnie i ambulatoria. Również wysokość opłaty z tytułu wpisu do rejestru jest wielokrotnie wyższa niż w przypadku praktyki zawodowej. Problem mógł dotyczyć około 40 tys. fizjoterapeutów prowadzących działalność gospodarczą (na ponad 58 tys. osób posiadających prawo wykonywania zawodu).

Luka w przepisach

Maciej Krawczyk, prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów, twierdzi, że winne jest temu niedopatrzenie w ustawie z 25 września 2015 r. o zawodzie fizjoterapeuty (Dz.U. poz. 1994). W jej art. 4 pkt 6 zapisano, że fizjoterapeuta, wykonujący zawód w ramach działalności gospodarczej, jest podmiotem leczniczym w rozumieniu ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 618 ze zm.). Grupie tej nie umożliwiono bowiem wykonywania zawodu w formie jednoosobowej działalności gospodarczej, m.in. jako indywidualne praktyki lekarskie bądź pielęgniarskie, praktyki w miejscu wezwania, a także w formie spółki, jako praktyki grupowe. A z końcem listopada miał minąć 30-miesięczny okres przejściowy na wpis do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą, określony w art. 143 ust. 3 ustawy o zawodzie fizjoterapeuty.
Problem rozwiązać ma – przygotowana na wniosek samorządu fizjoterapeutów – nowelizacja, którą wczoraj przyjęła Rada Ministrów. Co do zasady ma ona wejść w życie 1 kwietnia 2019 r. i od tego momentu będzie możliwe uzyskanie wpisu praktyki zawodowej w rejestrze prowadzonym przez Krajową Radę Fizjoterapeutów. Zakłada też okres przejściowy do końca października 2019 r., po którym specjalista prowadzący działalność gospodarczą będzie musiał określić, czy chce funkcjonować jako podmiot leczniczy, czy praktyka zawodowa.
Samorząd fizjoterapeutów ma nadzieję, że proces legislacyjny zakończy się przed końcem listopada. Poprosił marszałków Sejmu i Senatu o pilne procedowanie projektu.

Opóźniony pilotaż

Ta grupa zawodowa czeka również na uruchomienie pilotażu, który ruszyć miał po wakacjach. Miał on przetestować nowy model opieki, dzięki któremu rehabilitacja byłaby bardziej dostępna dla pacjentów. Główną zmianą ma być likwidacja skierowań dla osób cierpiących na częste dolegliwości, takie jak ból pleców, oraz dla pacjentów z przewlekłymi schorzeniami. Rehabilitacja ma być dostosowana do indywidualnych potrzeb pacjenta, a fizjoterapeuta będzie miał większą swobodę w dobieraniu zabiegów (obecnie ordynuje je lekarz).
Wciąż jednak nie jest gotowe niezbędne do jego uruchomienia rozporządzenie − w sprawie programu pilotażowego dotyczącego nowych zasad finansowania i sprawozdawczości w fizjoterapii ambulatoryjnej. Nie ma również rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu rehabilitacji, które pozwoliłoby fizjoterapeutom na decydowanie, jakie zabiegi rehabilitacyjne należy zastosować u pacjenta.
Pilotaż ma potrwać 24 miesiące. Weźmie w nim udział 4 tys. pacjentów i 40 placówek mających umowę z NFZ na rehabilitację leczniczej w zakresach: lekarska ambulatoryjna opieka rehabilitacyjna i fizjoterapia ambulatoryjna.