Senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej bez poprawek zarekomendowała we wtorek przyjęcie nowelizacji ustawy, która zakłada, że zaświadczenie lekarskie, w tym zwolnienia, będą mogli wystawiać asystenci medyczni.

Chodzi o uchwaloną przez Sejm 13 września rządową nowelizację ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, a także ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Wiceminister rodziny i pracy Marcin Zieleniecki podczas posiedzenia senackiej komisji przypomniał, że od 1 grudnia lekarze będą mieli obowiązek wystawiania e-zwolnień. Zwrócił uwagę, że proponowane przepisy mają przyczynić się do upowszechnienia tej formy wystawiania zwolnień. Dodał, że regulacja zakładająca możliwość wystawiania e-zwolnień asystentom medycznym jest m.in. postulatem środowisk lekarskich.

W dyskusji senator Antoni Szymański (PiS) pytał, czy asystent medyczny może odmówić przyjęcia takiego obowiązku oraz czy wystawianie e-zwolnień będzie dodatkowo płatne.

Zieleniecki wyjaśnił, że lekarz może upoważnić asystenta do wystawienia e-zwolnienia, ale nie musi. "Samo upoważnienie ma charakter jednostronny. (…) Z drugiej strony kwestia zgody nie jest uregulowana w tej ustawie, ale wynika z ogólnych przepisów kodeksu pracy" – powiedział.

Przyznał, że "powierzenie współpracownikowi funkcji asystenta medycznego, co do zasady oznacza zwiększenie jego obowiązków". "Lekarz powinien zaproponować takiej osobie nowe warunki pracy lub płacy"– tłumaczył wiceminister. Jak dodał, pracownik może odrzucić taką propozycję do połowy upływu okresu wypowiedzenia. "Jeżeli nie odrzuci nowych warunków, to domniemywa się, że wyraża na nie zgodę" – podkreślił Zieleniecki.

Zaznaczył, że to, czy "lekarz zaproponuje takiej osobie zwiększenie wynagrodzenia jest kwestią indywidualną".

W dyskusji głos zabrała także prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska. Jej zdaniem projekt nowelizacji nie był konsultowany ze środowiskiem aptekarskim. Jak wskazała, "duży niepokój budzi zapis dotyczący dofinansowania zakupu urządzeń informatycznych, oprogramowania oraz niezbędnych szkoleń jedynie świadczeniodawcom posiadającym umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, czyli lekarzom". Oceniła, że "takie dofinansowanie powinno dotyczyć także sektora aptecznego".

"Istotą tej ustawy jest wprowadzenie nowego, dodatkowego instrumentu wsparcia lekarzy w procesie przechodzenia ze zwolnień wystawianych w formie papierowej do zwolnień elektronicznych. W żaden sposób nie jest to ustawa, która dotyczy informatyzacji służby zdrowia" – tłumaczył Zieleniecki.

W związku z dyskusją senator Jan Rulewski (PO) złożył poprawkę, która w zapisie dotyczącym dofinansowania dodaje także sektor apteczny. Biuro legislacyjne oceniło, że choć poprawka jest "merytorycznie zasadna", to wykracza poza uregulowania tej ustawy.

Wobec tego senator Szymański złożył wniosek o zarekomendowanie nowelizacji bez poprawek. Za tym wnioskiem głosowało trzech senatorów, jeden był przeciw i jeden wstrzymał się od głosu. Senacka komisja zarekomendowała nowelizację ustawy bez poprawek.

Według nowelizacji ustawy lekarz (mający profil informacyjny) będzie mógł upoważnić do wystawiania zwolnienia lekarskiego – w jego imieniu i na podstawie dokumentacji medycznej – pracownika wykonującego zawód medyczny lub czynności pomocnicze przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych (mającego profil informacyjny). Chodzi m.in. o pielęgniarki, ratowników medycznych czy sekretarki medyczne. Upoważnienie będzie można wydać na nie dłużej niż 12 miesięcy. Po upływie tego czasu kolejnych upoważnień będzie można udzielać na okresy także nie dłuższe niż 12 miesięcy. Rozwiązanie to będzie dotyczyło około 186 tys. lekarzy i lekarzy dentystów.

Poza tym ustawa zakłada, że w utworzonym Rejestrze Asystentów Medycznych (prowadzonym przez ministra zdrowia) gromadzone będą dane o osobach mających upoważnienia do wypisywania zwolnień, które następnie będą przekazywane Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. ZUS ma weryfikować, czy można udostępnić osobie upoważnionej możliwość wystawiania zwolnień lekarskich w formie dokumentu elektronicznego (chodzi o sprawdzenie, czy osoba upoważniona ma utworzony w ZUS profil informacyjny na portalu Platforma Usług Elektronicznych – PUE). Jednak odpowiedzialność związana z powierzeniem tego zadania osobie upoważnionej będzie spoczywać na lekarzu.

Według zaproponowanych przepisów w 2018 r. minister zdrowia za pośrednictwem NFZ będzie mógł dofinansować kwotą do 50 mln zł zakup urządzeń informatycznych (sprzętu komputerowego) i oprogramowania oraz przeprowadzenie niezbędnych szkoleń świadczeniodawców. W ustawie zaproponowano też, aby 2019 r. koszty poboru i ewidencjonowania składek na ubezpieczenie zdrowotne potrącane przez ZUS zostały przejściowo obniżone z 0,20 do 0,175 proc. Umożliwi to przekazanie dodatkowych pieniędzy NFZ na potrzeby informatyzacji oraz szkolenia dla świadczeniodawców.