Elektroniczne prawo wykonywania zawodu (e-PWZ) miała wprowadzić nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw. W połowie zeszłego roku jej projekt został skierowany do konsultacji, a w lutym tego roku został przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów i rekomendowany rządowi. Ten jednak dotychczas się nim nie zajął.



Naczelna Rada Lekarska, zaangażowana w prace nad e-PWZ, zaczęła się niepokoić. Wystosowała do resortu pismo, w którym pyta, co dzieje się z projektem. Podkreśla, że samorząd rozpoczął już rozmowy z potencjalnym wykonawcą nowych dokumentów – Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych S.A. „Bierność Ministerstwa Zdrowia w ostatnich miesiącach doprowadziła jednak do wstrzymania zaawansowanych rozmów z tym podmiotem i stawia pod znakiem zapytania powodzenie całego przedsięwzięcia” – czytamy w piśmie NRL.
Lekarzy niepokoją też docierające do Naczelnej Izby Lekarskiej informacje o prowadzonych w Narodowym Funduszu Zdrowia pracach nad kartą specjalisty medycznego. Zdaniem samorządu nie zastąpi ona dokumentu prawa wykonywania zawodu. NRL przypomina, że jedynie samorząd lekarski, prowadząc Centralny Rejestr Lekarzy i Lekarzy Dentystów, dysponuje zasobami pozwalającymi na wiarygodne uwierzytelnienie tożsamości medyków.
Resort zdrowia, pytany przez nas o pismo NRL, poinformował, że nie prowadzi prac związanych z wydaniem karty specjalisty medycznego. Podkreślił przy tym, że celem ministerstwa jest zapewnienie elektronicznych podpisów osobom posiadającym prawo wykonywania zawodu medycznego. „W tym kierunku prowadzone są prace. Szczegółowe informacje będą dostępne po przekazaniu projektów aktów prawnych do uzgodnień” – informuje MZ. Czy oznacza to, że zmieniła się koncepcja zarysowana w projektowanej nowelizacji? Tego resort nie wyjaśnia.
Dr Zyta Kaźmierczak-Zagórska z Naczelnej Rady Lekarskiej podkreśla, że elektroniczne prawo wykonywania zawodu to konieczność w dobie informatyzacji. Wyjaśnia, że jego nowa forma w postaci płyty poliwęglanowej ma zastąpić pieczątkę. Znaleźć się mają tam dane takie jak: imię, nazwisko, numer prawa wykonywania zawodu, odniesienie do rejestru lekarzy w Polsce, ale także podpis elektroniczny i certyfikaty dostępu do systemu informacji w ochronie zdrowia, czyli platformy P1, gdy ta już się pojawi. – Lekarz będzie mógł dzięki tej karcie wejść do systemu i wszystkie czynności, które będzie wykonywał, będą autoryzowane. Również elektroniczna dokumentacja medyczna będzie w ten sposób autoryzowana – wskazuje.
Dr Kaźmierczak-Zagórska już kilka miesięcy temu wskazywała na brak koordynacji w działaniach resortu. – ZUS przygotował specjalne narzędzie na użytek e-zwolnień, które po przeszkoleniu lekarz uzyskuje bezpłatnie. Jest to alternatywa dla elektronicznego podpisu czy e-PUAP. Resort wprowadził możliwość używania tego narzędzia dla elektronicznej dokumentacji, zatem również w przypadku e-recepty. Jednocześnie prowadzone są prace nad elektronicznym prawem wykonywania zawodu, które po pierwsze uzyskało status dokumentu pierwszej kategorii, czyli o najwyższym stopniu zabezpieczania i ważności porównywalnej do dowodu osobistego. W naszej ocenie taki dokument powinien być nadrzędny. Jako samorząd lekarski, pytamy, dlaczego te działania nie są skoordynowane – podkreślała.