Ministerstwo Zdrowia i NFZ chcą skrócić o 1/5 czas oczekiwania na operację. Zwiększyć finansowanie i ograniczyć dostęp do zabiegów.
Teraz na operację czeka się od roku do dwóch lat. Po zmianach miałaby ona być refundowana jedynie w przypadku osób, u których ostrość wzroku jest określona jako niższa niż 0,6. Na skali od 1 – dobre widzenie, do 0 – utrata wzroku oznacza to ubytek o co najmniej 40 proc. To miałoby skrócić kolejki nawet o 20 proc. A przy okazji poprawić pozycję Polski w rankingach. Kolejki do zaćmy stanowią bowiem jeden z podstawowych wskaźników oceny jakości systemu opieki zdrowotnej.
Z ostrością do zaćmy