Raj dla odkrywców
Ras Al Khaimah to emirat, który wciąż pozostaje nieodkryty, ale warto rozważyć ten kierunek planując wymarzony urlop, zwłaszcza jeżeli lubimy egzotyczne miejsca, pozwalające zasmakować innej kultury, smaków i wrażeń. Zwany „szczytem namiotu” Ras Al Khaimah kryje w sobie niepowtarzalny klimat bliskiego wschodu. Jest tam o wiele spokojniej niż w zabudowanych sąsiednich emiratach. Jest też taniej, choć nie mniej luksusowo. Nudzić się na pewno nie będziemy.
– Położenie emiratu, zapewnia łatwy dostęp do wszystkich atrakcji jakimi przyciąga ten kraj. Warto skorzystać z oferty wycieczek fakultatywnych i wybrać się np. do graniczącego z emiratem Omanu, znanego z pięknych górskich krajobrazów – zachęca Dorota Zawadzka z TUI Poland.
– Bez problemu dotrzemy też do pobliskiego Dubaju. Jeżeli wybierzemy tradycyjną trasę i samochód, droga zajmie nam około godziny. My proponujemy jednak pustynne safari samochodem terenowym, zakończone klimatyczną kolacją w beduińskiej wiosce. Przy okazji można wziąć udział w jednej z ulubionych rozrywek lokalnych mieszkańców, czyli wyścigach wielbłądów – dodaje.
Bliski Wschód w pigułce, czyli najbardziej zróżnicowany emirat
Ras Al Khaimah to idealna baza wypadowa, ale na miejscu też nie będziemy się nudzić. W stolicy emiratu jest wiele ciekawych miejsc. Można zgłębiać arabską kulturę zwiedzając grobowiec Shamal i ruiny średniowiecznego pałacu Sheeba oraz Al Falayah, czyli dawną, letnią rezydencję rodziny Al Qawasim. W mieście znajduje się też jeden z najsłynniejszych budynków Zatoki Perskiej – Ras Al Khaimah Museum.
– W muzeum wciąż toczą się prace archeologiczne, a dla zwiedzających przygotowane są trzy sale pełne cennych znalezisk. Część z nich pochodzi z okresu nawet 2500 lat przed narodzinami Chrystusa – mówi przedstawicielka TUI Poland.
Poza stolicą warto wybrać się do uzdrowiska Khatt – znajdują się tam trzy gorące źródła, z których z ponad trzydziestometrowej głębokości wypływa woda termalna o temperaturze 40 stopni Celsjusza. Podobno kąpiel tam to samo zdrowie! Na terenie emiratu znajduje się też najwyższy szczyt ZEA - Jabal al Jais. Można na niego wjechać samochodem, wspaniałą drogą. Co jakiś czas są tarasy widokowe, można zrobić wiele wspaniałych zdjęć.
Dodatkowo, emirat znany jest z atrakcji niedostępnych nigdzie indziej, np. pokazów sokołów. Ptaki uznawane są tam za największe narodowe dobro, nierozerwalnie wpisane w narodową tradycję, a mężczyzn spacerujących z sokołem na ramieniu można spotkać każdego dnia.
To co zdecydowanie można polecić, to różnorodne wieczorki arabskie, pełne muzyki, tańców i tradycyjnego jedzenia, które pozwalają wczuć się w niesamowitą atmosferę tradycyjną i bardziej autentyczną niż w pozostałych częściach kraju. Poza tym, niezwykła przyroda i naturalne zjawiska, które trzeba zobaczyć – rozległy, pustynny teren pełen czerwonych piasków, gwarantujący niezapomniany widok, zwłaszcza podziwiany nad ranem o wschodzie słońca.
Niewątpliwym atutem emiratu są też nieskazitelne plaże, które w porównaniu z tymi Dubajskimi są przestronne i ciągną się kilometrami. Tutaj nie musimy obawiać się o swoją prywatność, bez trudu znajdziemy wygodne miejsce do wypoczynku, czy to nad morzem czy przy hotelowym basenie. A do tego wcale nie jest mniej luksusowo niż w wielkomiejskich kurortach. Ras Al Khaimah ma wszystko. W najlepszym wydaniu.