Opłaciłem wakacje w Tunezji na początek sierpnia jeszcze zimą. Zastanawiałem się, czy nie zrezygnować już po zamachu w Tunisie, ale postanowiłem przeczekać – opowiada pan Mateusz. – Wydawało się, że to pojedyncze wydarzenie, że sytuacja się uspokoiła. Ale ostatni zamach w Susie przekonał mnie ostatecznie do rezygnacji z wyjazdu. Czy odzyskam wpłacone pieniądze? Zapłaciłem od razu całość przy rezerwacji, bo uzyskałem dużą zniżkę – opowiada zmartwiony turysta
Pan Mateusz powinien się zwrócić do biura podróży, w którym opłacił wyjazd, i dowiedzieć się, jakie kroki to właśnie biuro podjęło w związku z ostatnimi wydarzeniami w Tunezji. Najogólniej tendencja jest taka, że biura podróży odwołują wyjazdy do tego kraju, ale tylko na najbliższe dni i tygodnie. Nie odwołują rezerwacji na odleglejsze terminy, licząc na to, że sytuacja się unormuje, a klienci otrząsną z niepokoju wywołanego atakiem terrorystycznym i powrócą do tego atrakcyjnego kraju.
Wiele biur podróży, odwołując wyjazdy do Tunezji, składa swoim klientom dwie alternatywne propozycje: albo zmienią plany i wybiorą inną ofertę biura w zbliżonym terminie i w zbliżonej cenie, ale do innego kraju, albo otrzymają zwrot wszystkich wpłaconych pieniędzy.
Inaczej jest z imprezami zaplanowanymi na odleglejsze terminy. Jeżeli biuro nie odwołało wyjazdu, klient może z niego zrezygnować na zasadach ogólnych opisanych w umowie (a w szczególności w załączniku do umowy – ogólnych warunkach zawierania umów czy też w regulaminie).
Zasadą jest, że klient biura podróży ma prawo zrezygnować z imprezy turystycznej w każdej chwili, zarówno przed rozpoczęciem imprezy, jak i w jej trakcie. Jeśli rezygnacja następuje na skutek okoliczności leżących po stronie klienta, biuro podróży musi mu oddać pieniądze, potrącając taką kwotę, jaka odpowiada kosztom poniesionym przez biuro w związku z realizacją zamówienia, np. rezerwacją miejsca w hotelu czy samolocie, której nie można już odwołać. Jak wielka to część zapłaty – zależy od terminu rezygnacji w stosunku do terminu rozpoczęcia imprezy.
Warto wiedzieć, że wydanie przez nasze MSZ komunikatu zalecającego wstrzymanie się z wyjazdami do Tunezji (stało się to już 12 maja) nie obliguje biur podróży do wstrzymania wysyłania turystów do tego kraju. Biura mają jednak obowiązek informowania klientów o wynikających z wyboru tego kierunku zagrożeniach jeszcze przed zawarciem umowy.
W przyszłości, kupując wycieczkę z biurem podróży, warto też rozważyć zawarcie umowy ubezpieczenia na wypadek rezygnacji z udziału w imprezie turystycznej.
Podstawa prawna
Art. 11–17 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (DZ.U. z 2014 r. poz. 196).