Od czerwca do września 2017 r. do Europejskiego Centrum Konsumenckiego Polska wpłynęło o 15 proc. więcej skarg na usługi wakacyjne niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jak poinformowało wczoraj ECK, największy wzrost odnotowano w kategorii rezerwacji hotelowych.



ECK to instytucja, która pomaga konsumentom w polubownym rozwiązywaniu sporów ponadgranicznych z przedsiębiorcami mającymi siedziby na terenie państw członkowskich UE, Norwegii oraz Islandii.
Nadal najwięcej – blisko dwie trzecie ogółu – skarg jest na transport lotniczy. Konsumenci skarżą się przede wszystkim na opóźnienia i odwołania lotów oraz problemy związane z bagażem. Ale już 17 proc. (co oznacza wzrost o 7 proc. rok do roku) skarg jest na wynajem hoteli.
Często chodzi o przypadki, gdy klient wpłaca za pośrednictwem internetu zaliczkę przed przyjazdem, a po przybyciu na miejsce rezygnuje z usługi ze względu na standard nieprzystający do ogłoszenia i prezentowanych mu zdjęć i filmów. Wówczas część przedsiębiorców robi problemy ze zwrotem wpłaconej kwoty.
Co dziesiąta sprawa związana jest z wynajmem auta. W ostatnim czasie ECK Polska interweniowało w sprawie naszego rodaka, który wynajął samochód na Malcie przez stronę internetową słoweńskiego pośrednika. Oferta wskazywała, że cena wynajmu obejmuje ubezpieczenie AC. Gdy jednak konsument oddawał pojazd z zarysowaną karoserią, został obciążony kosztami naprawy wynoszącymi blisko 300 euro. Przedsiębiorca przekonywał, że wykupiona usługa nie zawierała ubezpieczenia.
Najczęściej jednak wskutek aktywności krajowych centrów konsumenckich udaje się zażegnać spór bez konieczności wytaczania niewygodnych ze względu na lokalizację stron powództw.
Od czerwca do września 2017 r. polskie ECK otrzymało 597 skarg. Eksperci przypuszczają, że ich liczba może z roku na rok rosnąć. A to dlatego, że coraz częściej klienci zamawiają usługi przez internet. Rozczarowanie przychodzi dopiero na miejscu, gdy zamówienie nijak nie odpowiada wyobrażeniu, często fałszywie wykreowanemu przez prowadzącego biznes.