Domki fińskie na Jazdowie
Drewniane domki to widok rzadko spotykany w centrach europejskich stolic. Warszawa może się pochwalić takim nietypowym osiedlem na Jazdowie. Powstało w 1945 roku i było pierwszą kolonią mieszkaniową w powojennej Warszawie. Domki zostały zbudowane w Finlandii, ale do Polski trafiły okrężną drogą. Finowie przekazali je Związkowi Radzieckiemu, a Sowieci podarowali domki zniszczonej Warszawie. Początkowo mieszkali w nich pracownicy Biura Odbudowy Stolicy z rodzinami. Obecnie, w jednym z takich domków znajduje się m.in. siedziba Towarzystwa Polska-Finlandia. Od wielu lat toczy się dyskusja, czy centrum europejskiej stolicy to właściwe miejsce dla takich obiektów. Jak dotąd górą są zwolennicy pozostawienia domków na Jazdowie.
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN
Bardziej współczesny fiński ślad w stolicy to Muzeum Historii Żydów POLIN. Sama instytucja ma niewiele wspólnego z Finlandią, ale już obiekt, w którym się mieści – jak najbardziej. Intrygujący budynek, który kilka lat temu powstał na Muranowie, został zaprojektowany przez profesora Rainera Mahlamäki i jego zespół. Dzieło fińskich architektów bardzo przypadło do gustu ich kolegom po fachu, o czym świadczą nie tylko polskie, ale też zagraniczne nagrody.
Obecnie w muzeum jest zapisywana kolejna „fińska karta”. Finowie prezentują w POLIN-ie to, co najlepsze w ich architekturze i designie. Wystawa stanowi część obchodów stulecia Finlandii i nieprzypadkowo można ją podziwiać w budynku zaprojektowanym przez architektów z tego kraju. Organizatorom wypada życzyć frekwencji, a nam wszystkim więcej takich polsko-fińskich projektów.
Ambasada Finlandii
Lokalizacja przedstawicielstwa Finlandii w Warszawie zmieniała się kilkakrotnie. Pierwotnie mieściła się ona w dwóch pokojach Hotelu Bristol na Krakowskim Przedmieściu. Przed II wojną światową Finów gościł jeszcze Hotel Europejski oraz Kamienica Goldstanda przy Placu Napoleona (obecny Plac Powstańców Warszawy). Po wojnie fińskie przedstawicielstwo przeprowadzało się kilka razy, zanim w latach 70-tych otwarto siedzibę ambasady w Śródmieściu, przy ul. Chopina 4/8. Pod tym adresem kolejni fińscy ambasadorzy pracują do dziś. Mieszkają w przylegającej do budynku ambasady rezydencji, w której oczywiście nie mogło zabraknąć… sauny.
Ulica Finlandzka
W poszukiwaniu ulicy Finlandzkiej musimy udać się na Saską Kępę, w okolice Ronda Waszyngtona. Ulica upamiętniająca uzyskanie przez Finlandię niepodległości powstała w latach 30-tych XX wieku. Z jej nazwą wiąże się ciekawostka językowa. Przymiotnik „finlandzki” uważany jest za archaiczny, a powszechnie wykorzystuje się przymiotnik „fiński”. Mimo to w nazwie ulicy przetrwał w swojej dawnej postaci.
Kamień upamiętniający Carla Gustafa Mannerheima
Carl Gustaf Mannerheim to „fiński Piłsudski”. 100 lat temu został głównym „architektem” fińskiej niepodległości. W plebiscycie, który w 2004 roku przeprowadziła tamtejsza telewizja, został wybrany największym Finem w dotychczasowej historii kraju.
Na początku XX wieku ten zasłużony dla Finlandii dowódca stacjonował w Warszawie. W sumie spędził w Polsce aż 7 lat, dowodząc kilkoma carskimi oddziałami. To w Warszawie dowiedział się o wybuchu I wojny światowej, która przyniosła niepodległość i Polsce, i jego ojczyźnie.
Mimo służby w carskiej armii pozytywnie zapisał się w pamięci wielu mieszkańców ówczesnej Warszawy. Jako przeciwnik rusyfikacji Finlandii potrafił zrozumieć polski punkt widzenia i… nie rozmawiał z Polakami o polityce. Upamiętniający go kamień odsłonięto w 2012 roku przy ul. Szwoleżerów na Czerniakowie.
Sauna nad Wisłą
Sauna to jeden z symboli Finlandii. Czy może być inaczej? W tym kraju jedna sauna przypada na ok. dwóch mieszkańców. W Warszawie o saunę nietrudno, ale tylko jedna gwarantuje widok na… Wisłę. Ten nietypowy obiekt powstał niedawno na Bulwarze Flotylli Wiślanej, przy klubokawiarni Rejs. Drewniany kontener posiada lustro weneckie, dzięki któremu goście mogą podziwiać rzekę, zachowując przy tym pełną prywatność. W Finlandii taka sauna na pewno nie narzekałaby na brak gości. Czy stanie się popularnym miejscem spędzania czasu w Warszawie? Czas pokaże.
Nordic Mokotów
Na Mokotowie powstają pierwsze w Polsce mieszkania budowane przez fińskiego dewelopera – YIT. Jak przystało na Finów, ma być prosto i funkcjonalnie, a przy tym jakościowo nienagannie. Fińskim elementem wystroju będą m.in. drewniane tarasy i balkony. Nie zabraknie oczywiście saun. W kilku mieszkaniach zostaną zamontowane od razu, a kilka kolejnych apartamentów będzie przygotowanych do montażu. Finowie zapowiadają, że zatroszczą się też o środowisko naturalne. Mają wyjść naprzeciw właścicielom samochodów elektrycznych i hybryd – część miejsc postojowych będzie wyposażonych w specjalne instalacje do ładowania takich pojazdów.