Pióra, cekiny, wymyślne kostiumy, głośna muzyka i mnóstwo innych atrakcji – to najbardziej kochamy w karnawale. I nie trzeba lecieć do Rio, by tego wszystkiego doświadczyć. W Europie każda impreza ma inną formę, przyciąga klimatem i autentycznością. Którą wybrać? Oto ranking pięciu najciekawszych karnawałowych propozycji przygotowanych przez R.pl
Zobacz również
1
23 lutego – 5 marca: Karnawał w Santa Cruz
Uliczne parady na Teneryfie swoim rozmachem i wielkością ustępują jedynie tym w Rio de Janeiro. Podobnie jak w brazylijskiej stolicy, na Wyspach Kanaryjskich przygotowania do karnawału trwają niemal cały rok. Z wyprzedzeniem ogłaszany jest też motyw przewodni imprezy, by każdy mógł się przygotować – w tym roku będą to Karaiby!
Obchody w Santa Cruz to z pewnością największy karnawał w Europie. W pierwszym tygodniu najważniejszym wydarzeniem są wybory Królowej Karnawału. Kandydatki prezentują się na scenie we wspaniałych kostiumach – tak wymyślnych i bogato zdobionych, że ich waga potrafi przekraczać 100 kg! Gdy poznamy już nową królową, rozpoczyna się parada zapowiadająca karnawał. Fiesta trwa całą dobę i jest niezwykle kolorowa. Przebierają się wszyscy. W ciągu kolejnych dni muzyka i tańce opanowują całe miasto. To szaleństwo ma nawet nazwę – karnawałowe imprezowanie na ulicach określa się mianem Mogollones.
Karnawał tradycyjnie kończy się wielką paradą – Coso. Główną atrakcją są platformy na których jadą całe grupy taneczne, które ciężko pracowały nad przygotowaniem strojów i tanecznych układów. Efekt zawsze jest zachwycający. Dzień później odbywa się „Pogrzeb Sardynki”, symbolizującej ducha karnawału. Papierowa ryba obwożona jest na platformie, a następnie, gdy uczestnicy dotrą do placu Espana, zostaje spalona. Temu wydarzeniu towarzyszy płacz i lament wdów, wdowców i płaczek – można wziąć udział w tym spektaklu, przyda się żałobny tren lub czarna suknia (żałobne stroje obowiązują także panów).
źródło: http://r.pl/
ShutterStock
2
11-26 luty: Karnawał w Nicei
Wzorowany był na karnawale w Wenecji, choć przesłanki do jego organizacji były mniej szlachetne – chodziło po prostu o to, by zapewnić rozrywkę zimującej na Riwierze burżuazji. Atrakcji jest jednak mnóstwo i każdy będzie się tam dobrze bawić.
Na czas karnawału ulice zapełniają się ludźmi w maskach i kolorowych kostiumach, ale jest też coś, czego w Wenecji nie znajdziemy – kukły. Od tej przedstawiającej Króla Karnawału rozpoczyna się cała zabawa. Towarzyszy mu oczywiście Królowa Karnawału, ale olbrzymich postaci zobaczymy podczas parady naprawdę wiele. Do najważniejszych punktów imprezy należy Parada Światła – Corso, oraz Bitwa Kwiatowa - Bataille de Fleurs. Obie odbywają się na Promenadzie Anglików.
Parada Światła odbywa się głównie na Placu Massena. Co roku dla publiczności przygotowuje się tam ogromne trybuny z których można podziwiać pochód kukieł, rydwanów, przebierańców i tancerzy. Wszystko oprawione doskonałą muzyką i iluminacją świetlną.
Kwiatowa bitwa jest nie mniej spektakularna. Zabawa zaczyna się popołudniu, kiedy to na ulice miasta wyjeżdżają platformy udekorowane ogromną ilością kwiatów. Jadący nimi kolorowi przebierańcy rzucają kwiatami w uczestników. Widzowie chwytają je i wyrzucają w powietrze, co tworzy wspaniały efekt nadający obchodom wyjątkowej energii.
Fantastyczne parady i pachnąca kwiatowa bitwa sprawiają, że nicejski festiwal jest jednym z najlepszych tego typu wydarzeń na całym świecie. Warto wspomnieć, że co roku zmienia się motyw przewodni imprezy. W tym roku królować będzie hasło: Król Energii.
źródło: http://r.pl/
ShutterStock
3
11 listopada – 1 marca: Karnawał w Kolonii
Jedno z najważniejszych niemieckich wydarzeń kulturalnych. Ze względu na to, że tamtejszy karnawał trwa bardzo długo – nazywany jest piątą porą roku. Tradycyjnie najhuczniej obchodzone jest jego rozpoczęcie i koniec.
Świętowanie rozpoczyna się już 11 listopada o godz. 11.11. Ale prawdziwe szaleństwo to wydarzenia związane z zakończeniem karnawału. W lutym możemy wyróżnić dwa wyjątkowo szalone dni. Pierwszego z nich (w tym roku będzie to 23 luty), kobiety przejmują kontrolę nad miastem - szturmują budynek ratusza i obcinają krawat każdemu napotkanemu mężczyźnie, w tym urzędnikom. Ich „wizyta” kończy się przejęciem symbolicznych kluczy do bramy miasta, dzięki czemu przez ten jeden dzień, miasto należy do nich. Kolejny szalony dzień to Rosenmontag, czyli różany poniedziałek. To kulminacyjny dzień świętowania, zwieńczony Wielką Paradą, na czele której znajduje się książę, wieśniak i panna. Za nimi podążają setki innych platform na których zobaczyć można mnóstwo prześmiewczych kukieł, przedstawiających polityków, celebrytów i ważne lokalne postaci – z tego powodu wydarzenie nazywane jest narodowym świętem satyry.
Za sprawą Rosenmontag można też uznać, że karnawał w Kolonii jest najsłodszym z karnawałów, ponieważ z wozów rozrzucane są widzom słodycze i kwiaty – w naprawdę ogromnych ilościach.
źródło: http://r.pl/
ShutterStock
4
17 stycznia – 1 marca: Karnawał w Rijece
To prawdziwa kulturowa mieszanka w najlepszym wydaniu. Jak zaznacza przedstawiciel biura podróży Rainbow, Chorwaci zaaranżowali karnawał na własny sposób. Elementy typowe dla miejskich festiwali w Wenecji czy w Niemczech, połączyli z elementami folkloru i mitologii słowiańskiej. Anonimowość, jaką zapewniają maski uzupełnili o starosłowiańskie gusła, które odpędzają złe duchy. Efekt zachwyca, ale to nie wszystko – stanowi ważny element europejskiego dziedzictwa.
Najhuczniej obchodzone jest oczywiście zakończenie karnawału, kiedy przez miasto przechodzi Międzynarodowy Orszak Karnawałowy. Na jego czele nie zobaczymy jednak Króla i Królowej, ani innych ważnych postaci, a ogromny kocioł pod którym bucha ogień.
Charakterystycznym elementem pochodu są dzwonnicy – zvonari – ubrani w owcze kożuchy i głowy zwierząt z rogami i wysuniętym językiem. Do szarf, którymi są przepasani przyczepione mają dzwonki, z których starają się wydobyć jak najdonośniejsze dźwięki, odstraszając zimę.
Przebierańców jest wielu, a w kwestii stroju obowiązuje pełna dowolność. Trudno opisać więc tłum na ulicach, tak bardzo jest różnorodny. Słowiańskie diabły i diablice bawią się razem ze starożytnymi Rzymianami, są Indianie, a nawet Hitler i mnóstwo postaci znanych z bajek, jak np. Obeliks czy Pszczółka Maja! Uzupełnieniem wszystkich atrakcji jest oczywiście wspaniała bałkańska uczta. Zakrapiana biesiada sprzyja rozmowom i nawiązywaniu nowych znajomości – głośno i radośnie, jak na ten region przystało.
źródło: http://r.pl/
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję