W Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców dostrzeżono pewien problem. Samochody nie zawsze mają przypisaną prawidłową normę emisji spalin. To kłopot dla właścicieli aut, którzy muszą wyjaśniać te sprawy w urzędach, uprzednio mozolnie kompletując szereg dokumentów.
W niedalekiej przyszłości wielu kierowców będzie sprawdzać informacje odnośnie norm spalin, jakie przypisano ich pojazdom. W polskich miastach (np. Warszawa, Kraków, Wrocław) pojawią się strefy czystego transportu, do których nie każdy pojazd będzie mógł wjechać.
System działa automatycznie, według algorytmu, bazując głównie na roczniku, w którym został wyprodukowany pojazd. Jak informuje motoryzacja.interia.pl, identyczny samochód z jednego rocznika może posiadać nawet trzy różne normy emisji.
CEPiK. Normy emisji. Jak sprawdzić?
Za pośrednictwem aplikacji mObywatel bądź strony historiapojazdu.gov.pl. Można też zagłębić się w instrukcję obsługi auta, skontaktować z serwisem danej marki bądź poszukać informacji np. na internetowych forach. W tym ostatnim przypadku trzeba być jednak ostrożnym, gdyż nie wszystkie znalezione tam informacje muszą być prawdziwe.
CEPiK. Jak zmienić normę emisji?
Jeśli nasz pojazd ma błędnie przypisaną normę, to musimy zainterweniować, idąc do urzędu, a konkretnie do wydziału komunikacji, w którym samochód jest zarejestrowany. Ze sobą trzeba mieć stosowne dokumenty: świadectwa zgodności WE, dopuszczenia jednostkowe pojazdu, decyzje o uznaniu dopuszczenia jednostkowego pojazdu, świadectwa dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu.
Niestety, większość właścicieli aut nie posiada przy sobie takich dokumentów. W takiej sytuacji należy skontaktować się z przedstawicielem producenta (np. najbliższy salon). Wtórniki takich dokumentów powinny nam zostać wydane, choć niekoniecznie darmowo.
Jaka kara za błędnie wpisaną normę?
Jeśli do stref czystego transportu wjedziemy samochodem, który nie spełnia wymaganej normy emisji spalin, będzie nam grozić mandat w wysokości 500 zł.