Wszystko wskazuje na to, że koalicja KO-Trzecia Droga-Lewica utworzy niebawem rząd. Jednym z zapisów umowy koalicyjnej jest "zapewnienie efektywnego i dostępnego transportu publicznego". Jak ma to wyglądać w praktyce? Możliwe, że nowy rząd pójdzie tropem Niemiec.

Transport publiczny do poprawy. Zwłaszcza na prowincji

Nie jest tajemnicą, że transport publiczny w wielu miejscach Polski, zwłaszcza na wsiach i w małych miejscowościach,kuleje. Lokalni mieszkańcy są często skazani na transport prywatnymi samochodami, bo do ich miejsca zamieszkania nie dojeżdża żaden pociąg ani autobus. W planach przyszłej koalicji rządowej jest rozwijanie sieci kolejowej i przywracanie zlikwidowanych połączeń autobusowych, również z wykorzystaniem środków unijnych. KO, Trzecia Droga i Lewica chcą też wprowadzić innowacyjne (jak na Polskę) rozwiązanie. Mowa o "utworzeniu zintegrowanego systemu, pozwalającego na kupno biletu na przejazd z wykorzystaniem dowolnych środków transportu zbiorowego."

"Superbilet". O czym mowa?

O rozwiązaniu, które wprowadzono u naszych zachodnich sąsiadów. Oficjalna nazwa to Deutschlandticket. Posiadanie takiego abonamentu uprawnia do korzystania z autobusów, tramwajów, metra i pociągów na terenie całych Niemiec. Takie rozwiązanie wprowadzono, chcąc zachęcić obywateli do zamiany aut na transport zbiorowy, a więc również walczyć ze zmianami klimatycznymi. Jego miesięczny koszt to 49 euro, czyli według aktualnego kursu ok. 215 zł. W tej sytuacji prawdopodobne jest, że przyszły rząd pod kierownictwem Donalda Tuska postanowi zainspirować się tym niemieckim rozwiązaniem i wprowadzić je w życie również na terenie Polski.

Deutschlandticket. Szczegóły

Deutschlandticket wprowadzono w maju 2023 r. Tylko w lipcu i sierpniu z subskrypcji skorzystało ok. 10 mln osób, co daje ok. 15 proc. dorosłej populacji Niemiec.

Niemieccy politycy toczą jednak spory odnośnie dalszego finansowania tego biletu. Z badań wynika, że tylko ok. 8 proc. subskrybentów to klienci, którzy wcześniej albo w ogóle nie korzystali z transportu publicznego, albo jeździli nim bardzo rzadko. Pozostała część subskrybentów korzystała z innych form sezonowych abonamentów bądź kupowała bilety jednorazowe.