"Próbowaliśmy uzgodnić warunki, na których dotkliwość nowych rosyjskich regulacji będzie mniejsza. Niestety, to, co przedstawiła nam strona rosyjska dla naszych przewoźników okazało się nie do przyjęcia. Próbowaliśmy rozstrzygnąć to na gruncie umowy między Polską a Federacją Rosyjską dotyczącej transportu, jednak strona rosyjska chciała stosować prawo Federacji, co jest sprzeczne z prawem międzynarodowym" - powiedział wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit, cytowany w komunikacie.
Rozmowy zakończyły się jednak deklaracją strony rosyjskiej, że wewnętrzne prawo Federacji, które dyskryminuje naszych przewoźników zostanie zmienione w ciągu 2 miesięcy.
"Przedstawiciele Federacji Rosyjskiej zgodzili się, że prawo, które tak nas dyskryminuje zostanie zmienione. Zadeklarowali, że w ciągu dwóch miesięcy nastąpi korekta prawodawstwa FR w kierunku, który dzisiaj wydyskutowaliśmy. Ponadto przystąpimy do prac nad nową umową, która zapobiegnie tego typu sytuacjom" - wyjaśnił Szmit.
Kolejna runda rozmów ma odbyć się na szczeblu wiceministrów transportu w Federacji Rosyjskiej. Termin nie został jeszcze ustalony.
Podczas negocjacji w pierwszej kolejności, co podkreślają sami przewoźnicy, konieczne jest określenie zasad, na jakich mają być wykonywane przewozy w ramach transportu drogowego. Niestety, Rosja wielokrotnie łamała zawarte dotychczas porozumienia i ustalenia, zarówno dwustronne, jak i międzynarodowe.
Dodatkowo Rosja podjęła działania administracyjne, mające na celu wyeliminowanie polskich przewoźników z rosyjskiego rynku. Wydana została ustawa federalna z lutego 2015 r. o kontroli przewozów międzynarodowych i rozporządzenia wykonawcze do tej ustawy, które jednostronnie zmieniają dotychczasowe ustalenia. Ponadto wydany został dekret Prezydenta FR z końca grudnia 2015 r., ograniczający przewozy tranzytem przez terytorium FR produktów objętych rosyjskim embargiem. Ogranicza to istotnie dostęp polskim producentom do rynków Azji środkowo-wschodniej, przypomina resort.