Rzeczniczka Komisji Lucia Caudet podkreślała w środę, że zanim dojdzie do jakichkolwiek działań , najpierw trzeba ustalić fakty. „Komisja zaprasza koncern Volkswagen , aby przyspieszył swoje wewnętrzne postępowanie w tej sprawie, musimy jak najszybciej ustalić do jakich dokładnie nieprawidłowości w pomiarach emisji CO2 doszło, wobec jakich samochodów, co było powodem, gdzie pojazdy były zarejestrowane i co koncern zamierza zrobić , by naprawić tę sytuację” - powiedziała Caudet. Dodała jednocześnie, że Komisja ma kompetencje, by „upewnić się, że producenci samochodów przestrzegają zasad dotyczących emisji dwutlenku węgla - w tym możliwość nałożenia na nich kar”.
Jeśli doszłoby do nałożenia kar na Volkswagena nie byłby to pierwszy taki przypadek. W 2013 roku Komisja Europejska ukarała już firmę Autovaz i Ferrari za przekroczenie limitów emisji dwutlenku węgla przez produkowane przez nich samochody. Kary wynosiły odpowiednio milion euro i 20 tysięcy euro. Ostatnie doniesienia o Volkswagenie to kolejna odsłona skandalu z koncernem. Wcześniej okazało się, że firma manipulowała pomiarami emisji do atmosfery tlenków azotu. W 2017 roku mają wejść w życie nowe zasady dotyczące testowania pojazdów w Unii Europejskiej, by ograniczyć nieprawidłowości w tym zakresie.