Stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego alarmuje: do obiegu trafiły tysiące tysiące fałszywych biletów komunikacji miejskiej. Straty ZTM mogą sięgać setek tysięcy złotych.

Kopie biletów nie są dokładne, a do precyzji im daleko - uspokaja rzeczniczka Zarządu, Magdalena Potocka. Autentyczny bilet od podróbki odróżnia czcionka 11-cyfrowego numeru seryjnego. Na oryginalnym bilecie jest ona przerywana, na podróbce - to linia ciągła.

To, jak fałszywe bilety trafiły do dystrybucji bada już prokuratura. ZTM prosi o kontakt wszystkich, którzy natknęli się na podróbki.