Obserwujemy, remontujemy i szkolimy. Kolejarze odpowiadają na raport Najwyższej Izby Kontroli. Wynika z niego, że jedna trzecia polskich torów nie spełnia wymagań bezpieczeństwa.

W tragicznym stanie jest także część rozjazdów i urządzeń sterowania ruchem. To z kolei jest przyczyną wielu wypadków i groźnych sytuacji.

Wczoraj po południu maszynista pociągu relacji Kraków - Białystok musiał zatrzymać skład, bo semafor w Kozłowie, w Małopolsce wyświetlał sprzeczne sygnały. Wezwana komisja ustaliła, że przepalił się bezpiecznik. Nikomu nic się nie stało, a pasażerowie, którzy jechali pociągiem przesiedli się do innego składu. Przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych twierdzą, że cały czas trwają prace nad poprawą bezpieczeństwa. Prowadzone są szkolenia dla pracowników. Trwają też prace modernizacyjne.

W tym roku zostanie wyremontowanych ponad tysiąc kilometrów torów. W przyszłym - ponad 2 tysiące. Potrzeby są jednak większe. Pilnego remontu potrzebuje 6 tysięcy kilometrów sieci kolejowej.