Hyundai dołącza do marek, których samochody można kupić z silnikami wyposażonymi w instalację LPG. Bez dodatkowej dopłaty są już dostępne w modelu i20, wkrótce na rynek trafią i30 na gaz. Szacunki producenta wskazują, że auta napędzane LPG mogą mieć wkrótce nawet 30-proc. udział w sprzedaży.
Hyundai dołącza do marek, których samochody można kupić z silnikami wyposażonymi w instalację LPG. Bez dodatkowej dopłaty są już dostępne w modelu i20, wkrótce na rynek trafią i30 na gaz. Szacunki producenta wskazują, że auta napędzane LPG mogą mieć wkrótce nawet 30-proc. udział w sprzedaży.
/>
– Decyzja o wprowadzeniu do oferty samochodów w wersji LPG jest podyktowana zainteresowaniem ze strony klientów flotowych – wyjaśnia Piotr Ziarkowski, szef marketingu i PR Hyundai Motor Polska. Zaznacza, że te auta tak jak pozostałe są objęte 5-letnią gwarancją bez limitu kilometrów.
Pełną, tzn. trzyletnią gwarancją, choć ograniczoną limitem 100 tys. przejechanych kilometrów, objęte są także instalacje LPG w Dacii.
W ofercie są modele Logan, Sandero i Duster, a od połowy września także Logan MCV. Grzegorz Paszta, rzecznik prasowy Renault Polska, ujawnia, że w tym roku koncern sprzedał blisko 500 samochodów zasilanych LPG. To niespełna 10 proc. wszystkich aut, które wyjechały z salonów firmy. W przypadku Sandero 23 proc. nabywców stanowili przedsiębiorcy; w przypadku Dustera odsetek ten wzrósł do 38 proc.; a Logana – 59 proc. nabywców.
Zainteresowanie klientów jest tak duże, że autogaz pojawi się wkrótce także w autach Renault, jednak Paszta nie chce na razie mówić o szczegółach.
Za symboliczną złotówkę instalacje LPG oferuje Chevrolet w modelach Spark, Cruze i Orlando. – Widzimy coraz większe zainteresowanie tego rodzaju ofertą wśród klientów flotowych, a także taksówkarzy, którzy chętnie kupują Orlando – mówi Wojciech Osos, dyrektor PR Chevroleta na region Europy Północnej.
Jednak dodaje, że zdecydowana większość kupujących to klienci indywidualni.
Kalkulacja przy LPG jest prosta, np. w przypadku Orlando z silnikiem 1,8 l przejechanie na benzynie 100 km kosztuje ok. 50 zł, a na gazie o połowę mniej. Nawet w przypadku Skody, która nie montuje fabrycznie instalacji LPG i trzeba za nią dodatkowo zapłacić 2,5–3,5 tys. zł, ten wydatek zwróci się już po 30 tys. km. Klaudyna Gorzan, koordynator ds. marketingu i PR w dziale Skody w Volkswagen Group Polska, przyznaje, że samochody na autogaz cieszą się coraz większym zainteresowaniem przedsiębiorców. Obecnie zaś to największy odbiorca produktów koncernów motoryzacyjnych.
Nie brak jednak sceptyków wobec przyszłości LPG. Rafał Grzanecki z Fiat Auto Poland zwraca uwagę, że rynek instalacji LPG w zdecydowanej większości dotyczy samochodów używanych. Jego koncern oferuje fabryczną instalację LPG tylko w jednym modelu: Alfa Romeo Giulietta. – Mamy za to w gamie samochodów osobowych oraz dostawczych modele z fabryczną zabudową CNG, a więc zasilane gazem ziemnym – wyjaśnia Grzanecki.
Jak zapowiada Leszek Kempiński, kierownik PR Audi w Volkswagen Group Polska, auto napędzane CNG pojawi się także w ofercie Audi. W przyszłym roku do sprzedaży wejdzie model g-tron. Inne marki premium unikają tego typu napędów.
– Fabryczne instalacje gazowe są oferowane przez marki masowe w modelach wyposażonych w silniki o starszej konstrukcji. W segmencie premium takie rozwiązania są rzadko spotykane – wyjaśnia Mariusz Nycz, dyrektor marketingu Volvo Auto Polska.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama