Jak ujawnia amerykański regulator (National Highway Traffic Safety Administration), do wymiany kwalifikują się sensory, których zadaniem jest wykrycie pasażera jadącego z przodu. Testowane sensory podczas zderzenia nie wykrywały pasażera, mimo jego obecności, blokując tym samym otwieranie się mechanizmu poduszek powietrznych.
Koncern poinformował, że wadliwe mechanizmy wykryto w samochodach sprzedanych w USA.
Nie informuje, czy wezwie do naprawy pojazdy, które trafiły do innych państw.