Jest szansa, że kierowcy korzystający z polskich autostrad będą mogli w przyszłości skorzystać z jednolitego systemu poboru opłat – tak na tzw. państwowych jak i prywatnych odcinkach. Niebawem rozpoczną się rozmowy wszystkich akcjonariuszy z A1, A2 i A4 na temat wykorzystania systemu viaTOLL, obowiązującego na razie tylko na państwowych drogach.

- Usiądziemy do stołu z partnerami z wszystkich trzech odcinków koncesyjnych A1, A2 i A4 – podkreśla Magdalena Jaworska, zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

ikona lupy />
Ile zapłacimy za przejazd autostradami A1,A2 i A4 / GazetaPrawna.pl

Chodzi o dostosowanie opłat do jednego systemviaTOLL

Wszystkie strony rozmów wydają się być przekonane o potrzebie wprowadzenia systemów poboru opłat na tych odcinkach, które będą wykorzystywać zasoby systemu viaTOLL. I choć technicznych problemów nie ma, to rozmowy o szczegółach, zwłaszcza o systemie rozliczeń, mogą być trudne.

- Zawarcie stosownych umów będzie możliwe po wprowadzeniu zmian w prawie – podkreślają przedstawiciele resortu transportu w rozmowie z agencją informacyjną Newseria.

Rozmowy mają rozpocząć się już w przyszłym miesiącu.

Chodzi o to, żeby na każdej autostradzie koncesyjnej obowiązywał system elektronicznego poboru opłat, który będzie interoperacyjny z systemem viaTOLL, funkcjonującym na odcinkach zarządzanych przez GDDKiA i który umożliwi wykorzystania urządzenia viaBOX do naliczania opłat za przejazd – mówi Jaworska.
Ma to przede wszystkim ułatwić życie kierowcom, którzy – jeżeli powyższe rozwiązanie wejdzie w życie – nie będą musieli podróżować z kilkoma urządzeniami pokładowymi.

Technoicznie sprawa jest prosta

– Naszą rolą jest ujednolicenie po naszej stronie systemów rozliczeń, bo to jest najważniejszy element. Technicznie problemu nie ma – zapewnia zastępca Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad.

Zdaniem Magdaleny Jaworskiej, szanse na wdrożenie viaTOLL również na prywatnych autostradach są duże, bo koncesjonariusze są do tego pomysłu przekonani.
– Problemem są bolesne dla obu stron, rozmowy o szczegółach, ale o tym, jak wprowadzić, a nie, czy wprowadzić. Dyskusje o tym, czy wprowadzić, mamy już za sobą – wyjaśnia.

Wszyscy chcą jednolitego systemu, ale problem w rozliczeniach…

Najtrudniejsze kwestie dotyczą strony finansowej ujednolicania systemu elektronicznego poboru opłat. -Potrzeba precyzyjnych ustaleń, w szczególności co do sposobu rozliczeń i sposobu ponoszenia kosztów. Skoro rezygnujemy z ręcznego poboru opłat od ciężarówek i wprowadzamy pobór elektroniczny, to znaczy, że pojawiają się nowe koszty po stronie koncesjonariuszy czy po stronie poboru opłat jako takiego, ale bardzo duża ilość tych kosztów po prostu ginie – wyjaśnia Magdalena Jaworska.

Negocjacje są konieczne, ponieważ w umowach zawieranych z koncesjonariuszami prywatnych autostrad, które były podpisywane kilkanaście lat temu, nikt nie przewidział wdrożenia elektronicznego systemu poboru opłat.

Kiedy jednolity system? Może druga połowa 2013 r

Kiedy jednolity system będzie obowiązywał na polskich autostradach, jeszcze nie wiadomo. - Cały czas mam nadzieję, że to będzie 2013 rok, bardziej II niż I połowa. Zrobimy wszystko, żeby to się udało, bo to jest w interesie wszystkich nas, koncesjonariuszy, generalnego dyrektora, a przede wszystkim w interesie kierowców – mówi Magdalena Jaworska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Przed ujednoliceniem trzeba jednak zmienić ustawy o autostradach płatnych

– O ile mogą się w chwili obecnej toczyć wstępne i warunkowe negocjacje pomiędzy strona publiczną a koncesjonariuszami w kwestii ewentualnego wdrożenia interoperacyjnych elektronicznych systemów poboru opłat na odcinkach autostrad koncesyjnych, to finalizacja tych rozmów (i zawarcie stosownych umów) będzie mogła nastąpić dopiero po wejściu w życie projektowanych zmian ustawowych – podkreśla Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w komunikacie przesłanym Newserii.

I jak zapewnia, prace nad takimi zmianami już się toczą.

– Resort proceduje projekt założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy o autostradach płatnych, który przewiduje możliwość zawierania umów pomiędzy podmiotami pobierającymi opłatę za przejazd autostradą, w szczególności pomiędzy GDDKiA a koncesjonariuszami, umożliwiających wdrożenie powyższego rozwiązania – wyjaśnia Mikołaj Karpiński, rzecznik MTBiGM.