To już druga korekta wprowadzonego w grudniu rozkładu jazdy Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Pierwszą, w ramach której z rozkładu wykreślono 67 połączeń, wprowadzono 1 marca. Powodem jest niedostateczna wysokość dotacji samorządu śląskiego do przewozów kolejowych.
Jak informował w lutym samorząd woj. śląskiego, ponieważ dotacja nie pokryje w całości kosztów przewoźnika, konieczna jest likwidacja blisko 100 z 480 pociągów Przewozów kursujących w ramach dotychczasowego rozkładu. Zapowiedziano wprowadzenie cięć w dwóch etapach: od 1 marca i od 1 czerwca tego roku.
Według informacji Przewozów Regionalnych obecna korekta obejmuje likwidację 16 pociągów: 5 na liniach z Gliwic do Opola, Kędzierzyna-Koźla lub Strzelec Opolskich, 6 na linii z Częstochowy do Opola oraz 5 na liniach z Rybnika do Pszczyny, Wodzisławia Śląskiego i Chałupek.
Zmiany terminów kursowania lub skrócenia tras wprowadzono na liniach Oświęcim - Czechowice-Dziedzice - Zebrzydowice - Cieszyn, Katowice - Bielsko-Biała - Żywiec - Zwardoń, Katowice - Rybnik - Racibórz - Chałupki, Pszczyna - Rybnik, Chałupki - Racibórz - Kędzierzyn Koźle, Częstochowa - Opole, Katowice - Tarnowskie Góry - Kluczbork oraz Gliwice - Pyskowice - Opole.
Pierwszy, marcowy etap cięć objął 67 pociągów: 22 na linii Bytom - Gliwice, 9 na linii Częstochowa - Lubliniec, 20 na linii Bielsko-Biała - Czechowice-Dziedzice - Pszczyna - Rybnik - Wodzisław Śląski - Chałupki, 4 na linii Katowice - Bielsko-Biała, 10 na linii Czechowice-Dziedzice - Cieszyn oraz 2 na linii Częstochowa - Koniecpol.
Jak zaakcentowała w przekazanej PAP informacji rzeczniczka Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych Magdalena Tosza, zmiany wprowadzane w drodze czerwcowej korekty przez przewoźnika dotyczą tylko dodatkowych postojów lub minutowych przesunięć w rozkładach - na wnioski podróżnych.
"Większe zmiany () są wynikiem decyzji zarządu województwa podjętej w lutym" - podkreśliła Tosza. Wtedy to urząd marszałkowski zdecydował, że nie dysponuje wystarczającymi środkami na utrzymanie wprowadzonego w grudniu rozkładu, a potem przekazał Przewozom wykaz proponowanych do zawieszenia połączeń.
W kwietniu ub. roku samorząd woj. śląskiego zamówił na 2012 r. w tamtejszym zakładzie Przewozów Regionalnych 480 pociągów, które zaczęły jeździć zgodnie z rozkładem obowiązującym od grudnia ub. roku. Kolejowa spółka oczekiwała na ten cel blisko 146 mln zł dotacji, ostatecznie zmniejszając tę kwotę do 138 mln zł.
Samorząd początkowo deklarował mniej więcej 90 mln zł, ale na początku lutego poinformował o zwiększeniu tej kwoty do ponad 120 mln zł. Samorządowcy przyznali, że taka wysokość dotacji oznacza zawieszenie części połączeń, jednocześnie podkreślając, że nie stać ich na więcej, ponieważ właśnie przez dotychczasowe dotacje dla Przewozów region jest już maksymalnie zadłużony.
W październiku ub. roku zarząd woj. śląskiego przekazał obsługę ważnego połączenia kolejowego Gliwice-Częstochowa własnej spółce Koleje Śląskie. Samorząd powołał ją by ograniczyć wydatki na zbyt drogie - jego zdaniem - Przewozy. Według marszałka regionu PR nie radzą sobie m.in. z przerostem zatrudnienia.
Koleje Śląskie, które - prócz trasy z Gliwic do Częstochowy - od końca ub. roku w dni wolne od pracy kursują na trasie Częstochowa - Wisła Głębce, od 1 czerwca do Wisły Głębiec jeżdżą codziennie - z Katowic i Gliwic.