Zatwierdzenie przez sąd w Rzymie planu ratunkowego firmy pozwala podpisać aneksy na budowę ekspresówek
Po potwierdzeniu przez sąd postępowania układowego firmie Astaldi nie grozi już upadłość, o której mówiło się, gdy dwa lata temu wpadła w kłopoty po inwestycjach w Wenezueli. Plan ratowania spółki zakłada jej dokapitalizowanie i spłatę długów. Pieniądze będą pochodzić nie tylko od konsorcjum banków z Półwyspu Apenińskiego, ale też od nowej włoskiej grupy budowlanej We Build, która za przejęcie większości udziałów Astaldi zapłaci 225 mln euro. We Build to też nowa nazwa innej włoskiej firmy budowlanej – Salini Impregilo. Wspólnie mają utworzyć koncern, który znajdzie się w dziesiątce największych firm budowlanych na świecie. W portfelu zamówień ma on kontrakty o łącznej wartości 44 mld euro. Grupa ma wsparcie włoskiego rządu, który zapowiedział pomoc finansową.
Pozostało
80%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama