Kilka lat temu w Buenos Aires odbyłem dość specyficzną rozmowę z miejscowym taksówkarzem. Było już ciemno, a ja byłem o krok od spóźnienia się na autobus dalekobieżny, więc wsiadłem do pierwszej zatrzymanej taksówki. Byłem w Buenos Aires już wcześniej, ale daleko mi do znawcy topografii tego miasta. Zmroziło mnie więc nieco, gdy kierowca zapytał, jaką drogą chcę jechać. GPS nie był wtedy jeszcze powszechny, a ja nie miałem w głowie żadnej jasnej odpowiedzi. A później jeszcze taksówkarz zapytał: „Skąd wiesz, że nie zawiozę cię w jakieś odludne miejsce i nie obrabuję?”. Obyło się bez walki, ale pojechaliśmy „na skróty”, co okazało się najdłuższą drogą na dworzec autobusowy, jaką zdarzyło mi się jechać.
Taksówkarz mógł nie znać tych pojęć, ale jego pytanie dotyczyło dwóch ważnych zagadnień bliskich ekonomii: asymetrii informacji i pokusy nadużycia. Asymetria informacji polegała na tym, że on znał „skróty”, a ja nie. Pokusa nadużycia jest pojęciem blisko związanym z asymetrią informacji. Kierowca taksówki miał motywację do zachowań, które nie leżały w najlepszym interesie pasażera, a pasażer nie miał zbyt wielu sposobów, by go za to ukarać. Taksówkarz wykorzystał moją niewiedzę i pojechaliśmy dłuższą drogą, co zwiększyło jego zarobek. To przypadek czy reguła? I co możemy z tym zrobić?
Na przykład ja nie wiedziałem, które ze „skrótów” sugerowanych przez kierowcę w rzeczywistości były niepożądane. Możliwe, że gdybyśmy pojechali najkrótszą drogą, ze względu na warunki drogowe i/lub ostatnie wypadki drogowe nasza podróż jeszcze by się wydłużyła. Do niedawna faktyczne wykazanie nieodpowiednich zachowań kierowców było praktycznie niemożliwe z powodu ograniczeń w dostępie do danych.