Podwyżki składek ubezpieczenia komunikacyjnego OC i AC nie były efektem zmowy cenowej ubezpieczycieli. Przyczyną były rosnące koszty działalności i pogarszające się wyniki finansowe towarzystw. Do takich wniosków doszedł Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. O sprawdzenie rynku prosiła m.in. była premier Beata Szydło.
Sprawa podwyżek ubezpieczenia wzburzyła kierowców szczególnie na przełomie 2016 i 2017 r. Wówczas z miesiąca na miesiąc polisy drożały. Temat stał się polityczny. Posłowie apelowali do rządu, by coś z tym zrobić. Niektórzy podejrzewali, że doszło do nielegalnej zmowy cenowej zawartej przez pazernych ubezpieczycieli. Do gry więc wkroczył UOKiK.
Już pierwsze sprawdzenia urzędu wskazywały, że do antymonopolowych praktyk nie doszło. Teraz wiemy to oficjalnie. UOKiK sprawdził działania rynkowe 27 przedsiębiorców oferujących ubezpieczenia komunikacyjne, konsultował się również z ekspertami oraz regulatorami rynku, czyli Komisją Nadzoru Finansowego i Rzecznikiem Finansowym. Zebrane materiały i analiza urzędu nie wykazała, że przyczyną wzrostu cen były nielegalne działania. Podwyżki wynikały z rosnących kosztów działalności i pogarszających się wyników finansowych towarzystw ubezpieczeniowych.
Pozostało
71%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama