Mariusz Szpikowski, szef Portów Lotniczych (PPL), proponuje innym wspólnikom zniesienie zasady jednomyślności na zgromadzeniach wspólników podwarszawskiego portu, uważanej za jeden z powodów impasu w sprawie jego przyszłości.
– W praktyce oznaczałoby to, że nie będzie już liberum veto, które uniemożliwia podejmowanie najważniejszych decyzji dotyczących spółki – komentuje Marcel Klinowski, doradca wiceministra infrastruktury Mikołaja Wilda.
Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”, które ma prawie jedną trzecią udziałów w spółce Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Sp. z o.o., oskarżane jest przez pozostałych wspólników, głównie przez samorząd Mazowsza (mający 30,37 proc.) i gminę Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc.) o to, że blokuje rozwój lotniska. PPL od kilku miesięcy nie chce zgodzić się na wartą 60 mln zł emisję obligacji, która umożliwiłaby rozbudowę zapchanego terminalu i remont dróg kołowania. Powód? PPL uważa, że sensowna rozbudowa pochłonęłaby znacznie więcej pieniędzy. Dodatkowo państwowy udziałowiec zarzuca władzom portu, że na przyjętym cenniku opłat lotniskowych korzysta przede wszystkim jego jedyny użytkownik – linia Ryanair.
Mimo to szef PPL Mariusz Szpikowski w liście do marszałka Adama Struzika proponuje zmienić zasady głosowania w kluczowych dla portu sprawach. „Aby przerwać istniejący impas, wyrażam gotowość do podjęcia rozmów dotyczących zmian umowy spółki poprzez zniesienie zasady jednomyślności obowiązującej na zgromadzeniu wspólników i w to miejsce przyjęcia zasady zwykłej większości głosów” – pisze Mariusz Szpikowski.
Dodaje, że jeśli propozycja spotka się z aprobatą pozostałych wspólników, to jest gotowy wystąpić do zarządu z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, na którym omówiony byłby tryb zmiany umowy spółki.
– Zgadzamy się z tym, że o przyszłości lotniska powinni decydować udziałowcy, którzy uzyskają zwykłą większość. To usprawni zarządzanie portem – zaznacza Marcel Klinowski.
Marszałek Struzik na razie nie odnosi się do tych propozycji. – Musimy dopiero zapoznać się z listem szefa PPL – mówi Marta Milewska, jego rzeczniczka. Burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski jest nieco sceptyczny w sprawie propozycji, bo ewentualna zmiana umowy spółki to bardzo długa procedura. Ale zastrzega, że też musi szczegółowo zapoznać się z listem.
Jeśli nawet doszłoby do zniesienia zasady jednomyślności, wcale nie byłoby gwarancji, że wszystko dalej poszłoby po myśli zarządu portu i władz Mazowsza. Wiele zależeć będzie od zdania trzeciego, silnego wspólnika – Agencji Mienia Wojskowego, mającej 34 proc. udziałów. Dotąd jej przedstawiciele popierali plan władz lotniska, ale od lutego ma ona nowego prezesa, Krzysztofa Falkowskiego. Nie jest zatem wykluczone, że w spółce koalicję zawiązałaby strona „rządowa” – PPL i AMW.

Wczoraj stanowisko w sprawie Modlina przyjęli radni sejmiku Mazowsza, w którym większość mają PO i PSL. Piszą w nim, że blokowanie przez PPL inwestycji „jest działaniem zupełnie niezrozumiałym”. Radni zwrócili się do premiera Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka o wsparcie inwestycji, które mają służyć rozwojowi portu.

Zniesienie zasady jednomyślności to koniec liberum veto na zebraniach.