Wprowadzenie Krajowej Sieci Hematologicznej (KSH) ma wytyczyć ramy strukturalne dla kompleksowych zmian w organizacji opieki hematologicznej. Mowa o stworzeniu jednolitych zasad diagnostyczno-terapeutycznych i koordynacji leczenia, ale też referencyjności ośrodków hematologicznych i współpracy między nimi. Celem jest poprawa dostępu do diagnostyki i leczenia hematoonkologicznego zgodnie z międzynarodowymi standardami i w konsekwencji zwiększenie wykrywalności oraz właściwej kwalifikacji do procesu terapeutycznego chorych na nowotwory krwi, co ma obniżyć umieralność.
Krajowa Sieć Hematologiczna obejmie 13 tys. pacjentów
Projekt pilotażu został opracowany we współpracy z Ministerstwem Zdrowia i poddany ocenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT). Ma potrwać dwa lata i będzie prowadzony w sześciu województwach.
– W sumie pilotażem zostałoby objętych ok. 13 tys. pacjentów chorujących na ostrą białaczkę szpikową, ostrą białaczkę limfoblastyczną, szpiczaka plazmocytowego, przewlekłą białaczkę limfocytową, chłoniaka rozlanego z dużych komórek B, chłoniaka grudkowego oraz chłoniaka Hodgkina. Po jego zakończeniu przewidziano sześć miesięcy na ocenę i wnioski z pilotażu. Na tej podstawie nastąpi wprowadzenie KSH w całej Polsce. Wtedy też KSH obejmie pacjentów z innymi nowotworami krwi – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda, konsultant krajowa w dziedzinie hematologii, z której inicjatywy i we współpracy ze środowiskiem hematologów powstał projekt pilotażu KSH.
W resorcie zdrowia usłyszeliśmy, że prace nad stworzeniem sieci hematologicznej ruszyły. Resort przyznaje, że jej powstanie jest jeszcze we wczesnej fazie koncepcyjnej, ale też dodaje, że widzi potrzebę lepszej organizacji opieki w tym obszarze. Jak wynika z informacji DGP, nie jest wykluczone, że pilotaż mógłby ruszyć na przełomie lat 2025 i 2026.
Szacuje się, że w Polsce na nowotwór krwi choruje już 150 tys. osób. Co roku notowanych jest około 6 tys. nowych przypadków. Istnieje w związku z tym, jak mówią eksperci, konieczność stworzenia stabilnego i bezpiecznego systemu opieki hematologicznej, z równym dostępem do diagnostyki i leczenia w oparciu o jednolite standardy niezależnie od miejsca zamieszkania pacjenta.
W trakcie pilotażu zostaną opracowane zalecenia dla ośrodków hematologicznych mające na celu m.in. przesunięcie ciężaru opieki ze szpitala do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Ko ordynacja opieki ma zapewnić pacjentowi ciągłość leczenia, w tym skrócenie czasu oczekiwania na rozpoczęcie terapii i oczekiwania na poszczególne etapy leczenia, które wymagają realizacji w innym ośrodku hematologicznym.
– Kompleksowość leczenia w hematologii należy rozumieć nie tylko jako zapewnienie właściwych terapii na poszczególnych etapach leczenia choroby nowotworowej, lecz także jako zapewnienie pacjentowi z wielochorobowością, która dotyczy większości chorych hematologicznych, konsultacji innych specjalistów, m.in. konsultacji kardiologicznych, pulmonologicznych, nefrologicznych, ale również opieki psychologa klinicznego, dietetyka klinicznego czy rehabilitanta. Powinna być możliwość realizacji takich konsultacji zarówno w trybie szpitalnym, jak i ambulatoryjnym – zauważa prof. dr hab. n. med. Ewa Lech-Marańda.
Leczenie bliżej domu
Ekspertka dodaje, że jest również planowane opracowanie standardu diagnostyki i opieki przewlekłej nad pacjentami z nowotworami krwi dla lekarzy POZ. Na szybkie rozpoczęcie pilotażu liczy też dr Jerzy Gryglewicz, ekspert z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, który zauważa, że o potrzebie stworzenia KSH mowa już od sześciu lat.
– A teraz są idealne do tego warunki – zaznacza. Po pierwsze dlatego, że wdrażana jest właśnie Krajowa Sieć Onkologiczna (KSO), czyli nowy model organizacji opieki onko logicznej w Polsce. Pilotaż był prowadzony od 2019 r. przez cztery lata, w latach 2019-2022.
– To gotowy model, na którym można oprzeć KSH. Poza tym KSH wpisuje się w reformę szpitalnictwa i odwrócenie piramidy świadczeń, ważną z punktu finansowania sektora. Zakłada ona koncentrację świadczeń w środkach wysokospecjalistycznych, ale też przeniesienie chorych ze szpitali do poradni przyszpitalnych, gdzie mieliby być diagnozowani ambulatoryjnie, czyli taniej niż na oddziale – zauważa dr Jerzy Gryglewicz.
Niebawem też działanie zacznie Krajowa Sieć Kardiologiczna, której pilotaż trwał w latach 2021–2024 w siedmiu województwach. Na początku kwietnia projekt został przyjęty przez sejmową komisję zdrowia. Zakłada trzy poziomy zabezpieczenia opieki kardiologicznej. Pierwszy obejmie podstawową diagnostykę kardiologiczną. Drugi koordynację i ciągłość opieki kardiologicznej, w tym kardiologię interwencyjną oraz leczenie ostrych zespołów wieńcowych, a także rehabilitację kardiologiczną. Trzeci koordynację i ciągłość opieki kardiologicznej oraz wykonywanie najbardziej skomplikowanych procedur medycznych, w tym z zakresu kardiochirurgii. ©℗