Potrzebna jest racjonalizacja wydatków ponoszonych przez samorządy na pomoc społeczną. Tak uważa Unia Metropolii Polskich (UMP), która wysłała do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) pismo zawierające propozycję czterech konkretnych zmian w przepisach ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1283 ze zm.), mających pomóc w osiągnięciu tego celu. Będą one dyskutowane na dzisiejszym posiedzeniu zespołu ds. ochrony zdrowia i polityki społecznej KWRiST.

Wyzbywanie się majątku

Dwa pierwsze postulaty UMP dotyczą finansowania pobytu osób w domach pomocy społecznej (DPS). Co do zasady opłatę z tego tytułu powinni pokrywać pensjonariusz placówki oraz jego bliscy (małżonek, zstępni i wstępni), a dopiero w przypadku braku takiej możliwości lub gdy rodzina spełnia warunki do zwolnienia z odpłatności – gmina, w której wcześniej mieszkał. Jednak, jak podkreśla UMP, od wielu lat istnieje problem polegający na unikaniu przez mieszkańców DPS-ów oraz ich krewnych partycypowania w kosztach pobytu.

– Przepisy ustawy o pomocy społecznej dosyć dobrze pozwalają na sprawdzanie dochodu, szczególnie tego bieżącego, gorzej jest zaś z zasobami majątkowymi. W rezultacie to ten pierwszy jest uwzględniany przy ustalaniu wysokości opłaty, która jest wnoszona przez mieszkańca i członków rodziny. Gdy jest niski, ma to przełożenie na kwotę odpłatności i automatycznie skutkuje zwiększeniem tej ponoszonej przez gminę – mówi radca prawny Magdalena Januszewska, prowadząca własną kancelarię radcy prawnego.

W praktyce wygląda to w ten sposób, że jeśli np. osoba przed umieszczeniem w DPS przekaże członkowi rodziny nieruchomość w formie darowizny lub zawrze z nim umowę dożywocia, to wtedy z punktu widzenia przepisów ustawy takie przysporzenie jest neutralne dochodowo, choć ma wpływ na sytuację materialną. UMP proponuje więc zabezpieczenie gmin i powiatów przed ponoszeniem nadmiernych kosztów utrzymania w nich osób, które mogłyby finansować pobyt samodzielnie lub w przypadku których mogłyby to robić ich bliskie osoby, które uzyskały przysporzenie majątkowe, w drodze nowelizacji art. 61 ustawy. Przygotowana przez organizację propozycja jego zmiany sprowadza się do dodania, że członkowie rodziny byliby zobowiązani do wnoszenia opłaty, jeśli na 60 miesięcy przed skierowaniem osoby do DPS lub w trakcie jej pobytu w placówce zawarły z mieszkańcem umowę dożywocia lub darowizny, o której mowa w przepisach kodeksu cywilnego, nawet gdy ich dochód je z tego zwalnia.

Druga z postulowanych przez UMP zmian odnosi się do aktualizacji sytuacji dochodowej krewnych pensjonariusza DPS. Podstawowym narzędziem dowodowym w pomocy społecznej jest rodzinny wywiad środowiskowy, który w tym przypadku ma ustalić, czy osoby ustawowo zobowiązane do współfinansowania pobytu w DPS spełniają warunki do wnoszenia opłaty i w jakiej wysokości. Taki wywiad jest przeprowadzany przed skierowaniem do placówki, tymczasem przepisy nie przewidują obowiązku sporządzania jego aktualizacji na późniejszym etapie, w trakcie pobytu członka rodziny tych osób w DPS – ani w odniesieniu do osób wnoszących opłatę, ani do tych potencjalnie zobowiązanych, które w momencie umieszczania pensjonariusza w DPS były z niej zwolnione.

– Wprawdzie te osoby są zobligowane do powiadamiania o zmianie sytuacji dochodowej, ale zwykle informują o jej pogorszeniu, a nie polepszeniu, co mogłoby skutkować ewentualną zdolnością do wnoszenia opłaty – wskazuje Magdalena Januszewska.

Dlatego UMP chciałaby zmienić brzmienie art. 107 ustawy, który określa przesłanki przeprowadzania aktualizacji wywiadu środowiskowego, tak aby objęła ona osoby zobowiązane do współfinansowania pobytu w DPS.

Należności do zwrotu

Kolejny postulat zgłaszany przez metropolie jest związany z dochodzeniem przez gminy należności z tytułu udzielonych świadczeń z pomocy społecznej. Chodzi tu np. o niewniesioną opłatę za usługi opiekuńcze. Czasem zdarza się tak, że kwota, która nie została uiszczona, nie jest duża, i niekiedy koszty jej dochodzenia przekraczają jej wysokość. Dodatkowe trudności w tym względzie pojawiają się, gdy dług dotyczy osoby, która zmarła, a jej krewni nie poczuwają się do zwrócenia należności. Co więcej, często gminy mają trudności ze skontaktowaniem się z tymi osobami i próbują ustalić ich miejsce pobytu. Zdaniem UMP dochodzenie niewielkich należności w takich okolicznościach jest niecelowe, brakuje natomiast przepisów, które umożliwiałyby ich umorzenie. W ocenie organizacji optymalnym rozwiązaniem byłoby zmodyfikowanie art. 96 ustawy i dodanie regulacji stanowiącej, że w szczególnych przypadkach, gdy zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że wydatki na udzielone świadczenia nie zostaną zwrócone przez osoby zobowiązane, a ich wysokość jest niższa od kosztów dochodzenia, można je umorzyć na wniosek lub z urzędu.

Ze ściąganiem należności wiąże się też ostatnia propozycja UMP, dotycząca poszerzenia kręgu podmiotów i osób wymienionych w art. 105 ustawy, od których pracownicy socjalni mogą pozyskiwać informacje, o notariuszy. Jeśli bowiem okazuje się, że jest konieczne dochodzenie zwrotu należności od osoby zmarłej, to – o ile jej spadkobiercy nabyli prawo do spadku przed sądem – pracownik socjalny może się o tym dowiedzieć, gdyż wspomniany przepis wymienia sąd. Inaczej jest, gdy poświadczenie dziedziczenia odbywa się przed notariuszem. W opinii UMP nie ma powodu, aby na gruncie przepisów ustawy o pomocy społecznej różnicować sytuację spadkobierców w zależności od tego, jak uzyskali spadek. ©℗