Chodzi o umożliwienie właścicielom nieruchomości wzięcia udziału w postępowaniu, które skutkuje włączeniem obiektu do ewidencji. Brak takiego uprawnienia zakwestionował Trybunał Konstytucyjny w 2023 r. (sygn. akt P 12/18), uznając taką formę ograniczenia prawa własności za niekonstytucyjną. „Niebezpieczeństwo arbitralności organów wykonawczych j.s.t. prowadzić może do bezpodstawnego działania” – uzasadniał TK.

Gminną ewidencję zabytków w formie zbioru kart adresowych prowadzi wójt (burmistrz, prezydent miasta). Powinny znajdować się w niej: zabytki nieruchome wpisane do rejestru prowadzonego przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, inne zabytki znajdujące się w wojewódzkiej ewidencji (znajdują się tam również budynki niewpisane do rejestru) oraz inne zabytki nieruchome wyznaczone przez lokalnego włodarza w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Wyrok TK

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy tych ostatnich. Przepisy nie przewidują wydania decyzji ani postanowienia w przedmiocie włączenia kart zabytków do ewidencji gminnej lub ich wyłączenia. Początkowo nie zobowiązywały one nawet wójta do poinformowania właściciela o zamiarze włączenia zabytku do gminnej ewidencji. Zmianę w tym zakresie wprowadzono w październiku 2019 r.

„W orzecznictwie sądów administracyjnych ugruntowany został pogląd, że czynności właściwych organów, polegające na włączeniu karty ewidencyjnej do wojewódzkiej ewidencji zabytków lub karty adresowej zabytku do ewidencji gminnej, a także na odmowie wyłączenia kart, podlegają kontroli sądów administracyjnych” – przypomina Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w piśmie zapowiadającym zmiany przepisów, skierowanym do Związku Gmin Wiejskich RP.

Problemem pozostaje brak udziału właściciela w samej procedurze włączenia nieruchomości do gminnej ewidencji, co pociąga za sobą daleko idące konsekwencje. Jak przypomniał TK, powoduje to istotne ograniczenia w korzystaniu z prawa własności, które wiążą się z obowiązkiem uzgadniania z wojewódzkim konserwatorem zabytków m.in. decyzji: o warunkach zabudowy, o pozwoleniu na budowę czy rozbiórkę, a także o zatwierdzeniu projektu budowlanego. Wobec tego Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że art. 22 ust. 5 pkt 3 ustawy z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 840 ze zm.) jest niekonstytucyjny, ponieważ nie zapewnia właścicielowi gwarancji ochrony prawnej przed nadmiernym ograniczeniem prawa własności.

Resort kultury rozważa dwa warianty zmiany przepisów. W pierwszym uprawnienie właścicieli nie byłoby realizowane w postępowaniu administracyjnym, a w formie umotywowanych zarzutów, wnoszonych do organu, który dokonuje włączenia zabytku do ewidencji.

„W razie podtrzymania przez organ swojego stanowiska, uprawnionym przysługiwałoby prawo do wniesienia skargi do sądu administracyjnego, tak, jak jest to obecnie” – czytamy.

Samo ministerstwo przyznaje jednak, że taka forma może być niewystarczająca, żeby spełnić postulaty sformułowane przez TK.

W drugiej wersji gminna ewidencja zostałaby przekształcona w gminny rejestr. Oznaczałoby to konieczność przeprowadzenia postępowania administracyjnego, które zakończone byłoby wydaniem przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) decyzji. Odwołania miałyby rozpatrywać samorządowe kolegia odwoławcze. To oznaczałoby głębszą przebudowę całego systemu ochrony zabytków. „Aktualnie w Departamencie Ochrony Zabytków MKiDN prowadzone są prace analityczne skupione na tym wariancie oraz rozważana jest praca nad zmianą ustawy” – informuje ministerstwo.©℗