Od września w czwartych klasach rybnickich podstawówek wprowadzony zostanie nowy przedmiot – edukacja regionalna. Ocena z niego będzie widniała na świadectwie.
Samorządy coraz częściej chcą, by uczniowie w szkołach nie tylko realizowali podstawę programową, ale też uczyli się o regionie, w którym mieszkają, i panujących tam zwyczajach. By zachęcić uczniów do dodatkowych zajęć, ocena z przedmiotu dotyczącego nauki o regionie może być wliczana do średniej i umieszczana na świadectwie. Taką możliwość daje par. 20 rozporządzenia ministra edukacji narodowej z 10 czerwca 2015 r. w sprawie szczegółowych warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych (Dz.U. poz. 843).
Rybnik, według naszych informacji, jako pierwsze miasto w kraju wprowadza taki przedmiot jako obowiązkowy we wszystkich podstawówkach Dyrektorzy szkół chwalą sobie tego rodzaju rozwiązania, które są wprowadzane po uzyskaniu zgody organu prowadzącego, czyli najczęściej gminy.
– W naszej szkole już od pięciu lat jedna klasa w roczniku jest tzw. klasą regionalną. Młodzież bardzo chętnie się do nich zapisuje i zawsze mamy więcej kandydatów niż miejsc. Oczywiście na takie zajęcia musieliśmy uzyskać zgodę organu prowadzącego, który finansuje nam trzy godziny tygodniowo – mówi DGP Bożena Szmalec, dyrektor gimnazjum nr 9 w Bytomiu.
Wyjątkowo koło gospodyń
Zanim samorządy zdecydują się wprowadzić naukę o regionie, muszą znaleźć nauczycieli z odpowiednimi kwalifikacjami. Szczegółowe kwestie uregulowano w ustawie z 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 191 ze zm.), a także w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej z 12 marca 2009 r. w sprawie szczegółowych kwalifikacji wymaganych od nauczycieli oraz określenia szkół i wypadków, w których można zatrudnić nauczycieli niemających wyższego wykształcenia lub ukończonego zakładu kształcenia nauczycieli (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1264). W myśl ww. przepisów nauczycielem może być osoba, która posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje. Resort edukacji jest zdania, że co do zasady w szkołach i placówkach systemu oświaty zatrudnia się nauczycieli posiadających kwalifikacje w rozumieniu wspomnianych przepisów. Jednak w uzasadnionych przypadkach w szkole publicznej można za zgodą kuratora oświaty zatrudnić osobę niebędącą nauczycielem, posiadającą przygotowanie uznane przez dyrektora szkoły za odpowiednie do prowadzenia danych zajęć (przepisy ustawy o systemie oświaty). Samorządy mogą mieć dylemat, czy np. zatrudnić panią prezes Koła Gospodyń Wiejskich do prowadzenia zajęć o regionie, czy tylko zaprosić ją przez nauczyciela do poprowadzenia pogadanek na temat życia w regionie.
– W naszej opinii dyrektor szkoły powinien rozważyć, czy np. pani prezes z Koła Gospodyń Wiejskich będzie w stanie poprowadzić cały blok programowy takich zajęć, i wziąć jednak pod uwagę przede wszystkim możliwość zatrudnienia nauczycieli posiadających pełne kwalifikacje – wyjaśnia Anna Ostrowska z Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Musi być ramowy plan
Dyrektor szkoły i gmina decydując się na wprowadzenie dodatkowego przedmiotu, powinni wziąć też pod uwagę nie tylko kwalifikacje osób, które poprowadzą zajęcia o regionie, ale także ustalić plan tych zajęć i liczbę godzin tygodniowo. Te kwestie reguluje rozporządzenie ministra edukacji narodowej z 7 lutego 2012 r. w sprawie ramowych planów nauczania w szkołach publicznych (Dz.U. poz. 204 ze zm.). Zgodnie z par. 2–4 ramowy plan nauczania określa m.in.:
● minimalny wymiar godzin na danym etapie edukacyjnym przeznaczonych na realizację poszczególnych obowiązkowych zajęć edukacyjnych;
● tygodniowy (semestralny) wymiar godzin obowiązkowych zajęć edukacyjnych dla uczniów poszczególnych klas oraz zajęć z wychowawcą dla uczniów poszczególnych klas, na danym etapie edukacyjnym;
● wymiar godzin do dyspozycji dyrektora szkoły przeznaczonych na zwiększenie liczby godzin wybranych obowiązkowych zajęć edukacyjnych, a także zajęcia realizujące potrzeby i zainteresowania uczniów.
Trzeba też pamiętać, że dodatkowe zajęcia edukacyjne dyrektor szkoły może wprowadzić do szkolnego planu nauczania po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej i rady rodziców. Co jest bardzo istotne – w przypadku ich wprowadzenia (np. nauka o regionie) udział uczniów w zajęciach jest obowiązkowy.
Przygotowując tego typu lekcje, trzeba mieć na względzie, że najczęściej koszty ich prowadzenia będą spoczywać na samorządzie. Resort edukacji przypomina, że wprowadzenie takich zajęć nie łączy się z dodatkowym finansowaniem np. przez zwiększenie subwencji oświatowej. Samorządy, które nie mają na to odpowiednich środków, mogą zwrócić uwagę, aby nauczyciele ucząc poszczególnych przedmiotów, kładli większy nacisk na naukę o regionie.
Nie tylko w podstawówkach
– Cele i treści nauczania z zakresu edukacji regionalnej zostały zawarte w podstawie programowej dla każdego etapu edukacyjnego, począwszy od wychowania przedszkolnego, stosownie do wieku i możliwości poznawczych uczniów – wylicza Anna Ostrowska.
I dodaje, że w klasach I–III szkoły podstawowej (edukacja wczesnoszkolna) wiedzę na temat własnego regionu uczniowie zdobywają podczas zajęć z edukacji muzycznej, plastycznej, społecznej i przyrodniczej.
Treści nauczania z zakresu edukacji regionalnej na wyższych etapach edukacyjnych zawarte są w podstawie programowej wielu przedmiotów: języka polskiego, historii i społeczeństwa, wiedzy o społeczeństwie, geografii, wiedzy o kulturze, muzyki, historii sztuki, plastyki, przedmiotu uzupełniającego historia i społeczeństwo oraz etyki. Resort podkreśla też, że w ramach wiedzy o społeczeństwie uczniowie mają możliwość poznawać np. historię swojego regionu przez realizację projektów edukacyjnych.
MEN daje do zrozumienia, że nauczyciele są wręcz zobowiązani, by zapoznawać uczniów z kulturą regionu, w którym mieszkają i się wychowują. Zalecenia dotyczące realizacji podstawy programowej obligują nauczycieli do stosowania aktywizujących metod nauczania w procesie kształcenia (np. dyskusja, debata, projekt edukacyjny, happening, spotkanie, udział w wydarzeniach społecznych i kulturalnych). Stosowanie takich metod powoduje, że zajęcia edukacyjne są nowoczesne i bardziej atrakcyjne, a co najważniejsze – skuteczne w osiąganiu efektów kształcenia odnoszących się również do edukacji regionalnej.
Bożena Szmalec wskazuje, że ona również na języku polskim stara się przybliżać edukację regionalną. – Niestety bez dodatkowych zajęć trudno jest poznać bardzo dobrze historię i zwyczaje tej małej ojczyzny, w której mieszkają uczniowie – podkreśla.
WAŻNE Dodatkowe zajęcia edukacyjne dyrektor szkoły może wprowadzić do szkolnego planu nauczania po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej i rady rodziców.
OPINIA EKSPERTA
Piotr Kuczera prezydent Rybnika / Dziennik Gazeta Prawna
Inicjatywa jest efektem współpracy miasta ze stowarzyszeniem Demokratyczna Unia Regionalistów Śląskich (DURŚ). Wychodzimy z założenia, że dziedzictwo naszej kultury warto zaprezentować szerzej. Zajęcia z regionalizmu były już prowadzone w szkołach, ale najczęściej w formie zajęć pozalekcyjnych. Teraz idziemy o krok dalej, wprowadzając od 1 września obowiązkowe zajęcia w każdej szkole podstawowej w klasach czwartych, w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Zajęcia te prowadzone będą w ramach godzin, jakie zgodnie z ramowym planem nauczania mogą być przyznane przez organ prowadzący na wniosek dyrektora szkoły. W Rybniku godziny takie przyznawane są już od kilku lat i dotychczas były przeznaczane głównie na zwiększenie liczby obowiązkowych zajęć, takich jak matematyka, język polski czy przyroda. Zajęcia będą prowadzone przez nauczycieli danej szkoły, którzy przeszli przeszkolenie przeprowadzone przez Wojewódzki Ośrodek Metodyczny, w oparciu o program nauczania autorstwa pracowników Uniwersytetu Śląskiego. Program został dostosowany dla Rybnika i zawiera odniesienia do miasta i jego historii.
Jesteśmy przekonani, że atrakcyjnie zaprezentowane treści wzbudzą naturalną ciekawość dzieci, która z kolei być może będzie dalej rozwijana samodzielnie. Aby dodatkowo zachęcić uczniów, planujemy przygotowanie atrakcyjnych pomocy naukowych. Dzięki pozyskaniu przez miasto środków z projektu „Modelowa rewitalizacja miast” planujemy też organizację zajęć dotyczących historii i kultury regionu w formie wycieczek i warsztatów.
Koszt wprowadzenia obowiązkowej lekcji regionalizmu w klasach IV w nowym roku szkolnym to maksymalnie 170 tys. zł – ostateczna wysokość kwoty zależeć będzie od stopnia awansu zawodowego nauczyciela prowadzącego. Finansowanie tego typu zajęć w ramach subwencji oświatowej byłoby inicjatywą bardzo cenną, zdaję sobie jednak sprawę, że w tym obszarze jest wiele potrzeb, a priorytetem powinno być zwiększenie dotacji na przedszkola.