Dyrektorzy obawiają się chaosu spowodowanego terminami egzaminów maturalnych i ósmoklasisty w roku szkolnym 2023/2024. Domagają się zmiany harmonogramu.
Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) ogłosiła plan przyszłorocznych egzaminów zewnętrznych. Szefowie szkół krytykują harmonogram egzaminów maturalnych i ósmoklasisty. Przyznają, że szykują się duże utrudnienia w skompletowaniu komisji egzaminacyjnych, a także wyznaczaniu dla pozostałych uczniów dni wolnych.
– Uczniowie będą chodzili do szkoły w kratkę – mówi Beata Sobczak-Sędecka, wicedyrektor Zespołu Szkół nr 18 w Warszawie.
Dyrektorzy liczą jeszcze na modyfikację tych terminów, a część z nich interweniuje u kuratorów oświaty. Szanse na zmianę tej decyzji są jednak znikome.
Przerwany weekend
W roku szkolnym 2023/2024 sesja maturalnych egzaminów pisemnych potrwa od 7 do 24 maja, a egzaminów ustnych od 11 do 16 maja i od 20 do 25 maja (patrz: inforgrafika).
W przyszłym roku rodzice ze swoimi podopiecznymi uczącymi się w liceum, jeśli chcieliby przedłużyć długi majowy weekend, niestety nie będą mieli takiej możliwości. Powód? Egzaminy rozpoczynają się od wtorku, 7 maja.
– Na jeden dzień trzeba ściągać uczniów do burs i internatów oraz do szkolnych ławek, i to jeszcze w trakcie przerwy świątecznej. Obawiam się, że 6 maja będzie marna frekwencja. Nie mogę w tym czasie skorzystać z tzw. dni dyrektorskich, czyli ustalenia wolnego od lekcji, bo zabrakłoby ich na dni, w których odbywają się egzaminy. Potem 7–9 maja uczniowie nie będą mieli zajęć i wrócą do domu. Z kolei w piątek, 10 maja, jest np. WOS, a do matury z tego przedmiotu zazwyczaj nie przystępuje zbyt dużo maturzystów. Znowu więc będę musiała do szkoły sprowadzić pozostałych uczniów. W tym czasie lepiej, aby odbywał się egzamin z angielskiego na poziomie rozszerzonym, tymczasem ten będzie dopiero w poniedziałek, więc aby zapewnić np. sale i ciszę w szkole, będę musiała ogłosić dzień dyrektorski – wylicza dyrektorka jednego z liceów ogólnokształcących w Małopolsce (dane do wiadomości redakcji). – I tak znów na jeden dzień musimy zanosić ławki do sal, aby przygotować je albo do prowadzenia lekcji, albo na egzaminy. Rozważam z wicedyrektorem zorganizowanie w tym czasie dnia sportu. Ubolewam, że osoby układające ten harmonogram nie konsultują z nami tego planu – dodaje.
Osoby odpowiedzialne za przygotowanie harmonogramu egzaminów nie mają sobie nic do zarzucenia.
– Nie wpłynęły do nas ani jedna wiadomość bądź pismo, w których dyrektor szkoły podstawowej lub ponadpodstawowej zgłaszałby zastrzeżenia do planowanych terminów – mówi DGP Marcin Smolik, dyrektor CKE. – W 2024 r. egzamin maturalny rozpoczyna się 7 maja, ponieważ 5 i 6 maja przypada Wielkanoc prawosławna. Identyczne rozwiązanie organizacyjne zostało zastosowane w 2013 r., kiedy – poza prawosławną Wielkanocą 5 i 6 maja 2013 r. – 15 maja przypadało żydowskie święto Szawuot. Wtedy 15 maja 2013 r. również nie był przeprowadzany egzamin maturalny – tłumaczy szef CKE.
Podwójna praca
Jak się okazuje, zastrzeżenia mają też szefowie zespołów szkół, w których znajduje się jednocześnie np. podstawówka z liceum. Chodzi o rozpoczęcie egzaminów ósmoklasistów w trakcie trwania matur, czyli od 14 maja 2024 r.
– Dyrektor zespołu szkół co do zasady jest przewodniczącym komisji. Z uwagi, że egzaminy dojrzałości pokrywają się z egzaminami ósmoklasisty, ma podwójne obowiązki. Dodatkowo musi odebrać arkusze z egzaminami od kuriera niemal w tym samym czasie – żali się jeden z dyrektorów zespołu szkół w Warszawie. – W sytuacji, kiedy mamy dwa egzaminy w LO i podstawówce jednocześnie, trudno jest skompletować odpowiednią liczbę komisji, a przecież nauczyciele mają też inne obowiązki, jak np. dyżury w czasie przerwy. Może z tego wyniknąć duże zamieszanie – podkreśla dyrektor.
W ubiegłym roku dopiero po zakończeniu egzaminów maturalnych rozpoczynały się egzaminy w podstawówkach. CKE tłumaczy, z czego wynika taki harmonogram.
– Termin egzaminu ósmoklasisty został wyznaczony na 14–16 maja ze względu na planowane wdrożenie e-oceniania w przypadku matematyki oraz wybranych języków obcych nowożytnych. OKE potrzebują dodatkowego czasu na zeskanowanie ponad 3 mln stron arkuszy egzaminacyjnych, na których zdający zapiszą rozwiązania zadań otwartych. Termin egzaminu ósmoklasisty został dobrany w taki sposób, aby nie kolidował z egzaminami maturalnymi, do których przystępują ogromne populacje zdających. I tak np. 14 maja jest przeprowadzany egzamin ósmoklasisty z języka polskiego oraz egzamin maturalny z biologii na poziomie rozszerzonym, w tym roku przystąpiło do niego ok. 44 tys. osób – średnio dziewięć na szkołę ponadpodstawową. Należy mieć również na względzie, że liczba uczniów przystępujących w 2024 r. do egzaminu ósmoklasisty to ok. 270 tys. osób, a zatem prawie dwukrotnie mniej niż w roku 2022 lub 2023 – wylicza Marcin Smolik. – Zatem skompletowanie zespołów nadzorujących nawet w zespołach szkół nie powinno stanowić wyzwania większego niż w latach ubiegłych, tym bardziej że od pandemii liczba nauczycieli w zespole nadzorującym egzamin ósmoklasisty została zmniejszona do 2 przy 30 uczniach plus kolejny nauczyciel na każdych kolejnych 25 uczniów – dodaje.
Dyrektorzy mają jednak nadzieję, że może chociaż w tym zakresie dojdzie do zmiany terminów egzaminów. Marcin Smolik ucina te spekulacje i podkreśla, że nie planuje zmian.
– W tym roku terminy matur i egzaminów ósmoklasistów zostały ustalone karkołomnie. Przy tylu pretensjach do egzaminów i CKE dziwię się, że w ten sposób nadal utrudnia się nam życie. A nakładanie terminów w LO i podstawówce jest już bardzo ryzykowne i doprowadzi do napiętej sytuacji kadrowej w tych placówkach – mówi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. ©℗