Rada gminy nie może wymagać od mieszkańców, aby usuwali śnieg czy sople w określony przez nią sposób. Tak wynika z rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody łódzkiego. Dotyczyło ono regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta i gminy Działoszyn.
Zastrzeżenia wojewody wzbudził m.in. zapis, który określa sposób oczyszczania chodników ze śniegu i lodu. Radni wskazali w nim, że obowiązek ten powinien być realizowany na bieżąco, przy czym śnieg ma być odgarnięty w miejsce niepowodujące zakłóceń w ruchu pieszych lub pojazdów, a powierzchnia powinna też zostać zabezpieczona przez poślizgnięciem. Zanieczyszczenia usuwane z chodnika mają być przechowywane w pojemniku na odpady.
W ocenie wojewody takie wymogi przekraczają delegację ustawową. – Zapisy ustawy nie dają prawa radzie gminy do stanowienia aktów prawa miejscowego, które regulują zagadnienia inne niż wymienione w ustawie z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. z 2013 r. poz. 1399 ze zm.), ani podejmowania regulacji w inny sposób niż wskazany przez ustawodawcę – wskazała w rozstrzygnięciu Jolanta Chełmińska, wojewoda łódzki.
Podobne zastrzeżenia wzbudził też zapis, który miał normować sposób ustawiania pojemników na odpady oraz utrzymywania ich w czystości. Radni wymagali, aby właściciel lub zarządca nieruchomości był zobowiązany ustawiać je w miejscach łatwo dostępnych zarówno dla ich użytkowników, jak i pracowników firmy wywozowej. Ponadto pojemniki powinny się znajdować w granicach nieruchomości, w miejscu trwale oznaczonym, na równej powierzchni i w miarę możliwości utwardzonej oraz zabezpieczonej przed zbieraniem się wody i błota.
Wojewoda podważył również zapis zobowiązujący właścicieli nieruchomości do uprzątania śniegu, lodu, błota i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości oraz posiadania umowy na wywóz nieczystości ciekłych. Zapis rady gminy pokrywa się bowiem z zapisami ustawowymi. – Zgodnie z zasadami techniki prawodawczej w uchwałach nie powtarza się przepisów ustawy lub rozporządzeń – tłumaczy Jolanta Chełmińska.
Wojewoda uznał też za zbyt daleko idącą regulację, która określa zasady postępowania ze zwierzętami. Z regulaminu wynikało bowiem, że zabrania się wprowadzania ich m.in. na teren placów gier i zabaw oraz piaskownic dla dzieci oraz do budynków użyteczności publicznej i obsługi ludności. Zakaz nie dotyczy jedynie psów przewodników.
– Nałożenie powyższych wymogów nie mieści się w zakresie regulacji, która może być objęta regulaminem w sprawie utrzymania czystości i porządku w gminach – uważa Jolanta Chełmińska.
ORZECZNICTWO
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody łódzkiego z 27 października 2015 r. nr PNK – I.4131.566.2015.