Kilkaset samorządów będzie musiało zapłacić miliony złotych za nieoczyszczone ścieki. Resort środowiska jeszcze nie wie, czy będzie mógł im pomóc.
Gminy apelują do Ministerstwa Środowiska o odroczenie kar za niewywiązanie się z unijnej dyrektywy ściekowej. Zapłacą je ci, którzy od 1 stycznia 2016 r. nie będą oczyszczać ich zgodnie z wytycznymi UE.
(Nie)pomocna dłoń
– Już wiemy, że nie zdążymy. Wyliczyliśmy, że kara dla naszej gminy to ok. 600 tys. zł. To potężny cios dla naszego budżetu, dlatego skierowaliśmy list w tej sprawie do resortu środowiska – tłumaczy Marek Jankowiak, kierownik referatu gospodarki miejskiej w Urzędzie Miasta Gozdnica. – Nasza gmina jest niewielka. Jesteśmy zobowiązani wybudować ok. 20 km sieci kanalizacyjnej. Staraliśmy się sprostać tym wymogom, wybudowaliśmy m.in. oczyszczalnię, ale koszty przerosły nasze możliwości. Po prostu nie stać nas na te inwestycje – dodaje.
Z prośbą o odroczenie płatności wystąpił też m.in. Związek Gmin Warmińsko-Mazurskiech (ZGWM) w imieniu 64 członków. On także zwraca uwagę, że problem dotyczy zwłaszcza małych jednostek, dla których realizacja zobowiązań unijnych wymaga dłuższego czasu z uwagi na niewielkie budżety. Interweniować postanowiły także Zrzeszenie Gmin Województwa Lubuskiego (ZGWL) oraz Stowarzyszenie Związek Gmin i Powiatów Województwa Łódzkiego.
– W niektórych przypadkach opłaty, które będą musiały ponieść gminy, stanowią nawet 6,5 proc. ich rocznych budżetów. Wnosimy o pilne podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do ich odroczenia – napisał do rządu Wadim Tyszkiewicz, prezes ZGWL.
To wymagałoby jednak zmiany ustawy. Gminy, które nie będą oczyszczać ścieków zgodnie z dyrektywą UE, od 1 stycznia 2016 r. będą zobowiązane do zapłacenia pięciokrotności opłaty za korzystanie ze środowiska. Zobowiązuje je do tego art. 292 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (t.j. Dz.U. 2013 r. poz. 1232 ze zm.). Przy czym będą musiały wnosić opłaty w podwyższonej kwocie wraz z odsetkami. Dlaczego? Bo im te należności dotychczas odraczano. Teraz z uwagi na dalsze niewywiązywanie się ze zrealizowania planowanych przedsięwzięć ściekowych płatności staną się wymagalne z początkiem przyszłego roku.
– Należy zaznaczyć, że przepis wprowadzający odroczenie terminu uiszczania podwyższonych opłat za korzystanie ze środowiska został wprowadzony ustawą z 23 listopada 2002 r., a następnie wydłużony ustawą z 3 grudnia 2010 r. – wyjaśnia Katarzyna Pliszczyńska, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.
Resort podkreśla, że gminy miały zatem wiele lat, aby podołać unijnym wymogom.
– Z uwagi na odraczanie tego terminu można założyć, że jednostki samorządu terytorialnego otrzymały odpowiednią ilość czasu na realizację inwestycji zapewniających zgodność z ustawodawstwem polskim i prawem europejskim – zaznacza Katarzyna Pliszczyńska.
Dodaje, że samorządy realizując inwestycje ściekowe, mogły również wnioskować o wsparcie finansowe ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz funduszy europejskich.
– Wielokrotnie przywołuje się argument, że gminy miały bardzo wiele czasu na wywiązanie się z tych obowiązków, czyli aż od podpisania traktatu akcesyjnego. Jednak zapomina się o szczególnych uwarunkowaniach każdego z samorządów, ich innych wydatkach czy zadłużeniu. Dlatego wnioskujemy o odroczenie – mówi Natalia Walewska-Wojciechowska, dyrektor biura ZGWL.
Resort analizuje
– Jesteśmy w trakcie pozyskiwania informacji, ile gmin będzie musiało zapłacić wyższą opłatę. Zwróciliśmy się do marszałków województw z prośbą o ustalenie skali problemu. Mamy nadzieję uzyskać odpowiedź do 2 października. Dopiero ta informacja pozwoli na rozważenie dalszych działań – wyjaśnia Katarzyna Pliszczyńska.
Tymczasem z masterplanu dla dyrektywy ściekowej, który wskazuje, jakie inwestycje muszą przeprowadzić gminy (patrz infografika), wynika, że tych aglomeracji, które na pewno nie zdążą do końca tego roku wywiązać się, unijnych norm, jest ponad 900. Zatem i bez danych od marszałków rząd już wie, że problem dotknie wiele gmin. Nawet jeżeli uzna, że trzeba im pomóc, czasu na zmianę przepisów jest już niewiele. Praktycznie zgłoszenie nowelizacji ustawy i uchwalenie przez parlament jest już niemożliwe z uwagi na kalendarz prac Sejmu i Senatu.
– Egzekucja wyższych opłat i brak możliwości przeznaczenia pieniędzy na dalsze inwestycje ściekowe może ostatecznie na długo zamknąć możliwość realizacji tego zadania – zauważa Wadim Tyszkiewicz.
– Wnioskujemy chociaż o rozłożenie tej płatności na raty – wtóruje Marek Jankowiak. ©?
Innych kar nie będzie

Kary za przekroczenie unijnych wymogów w postaci wyższych opłat za korzystanie ze środowiska wynikają z prawa ochrony środowiska i są stosowane od lat. Innych sankcji nie przewidujemy. Gminy były zobowiązane przesłać nam informacje dotyczące realizacji i planów inwestycji zapewniających zgodność z ustawodawstwem polskim i europejskim. Bazując na zgromadzonych informacjach, ustalono, w jakim stopniu aglomeracje zrealizowały wymogi unijne. Na tej podstawie przygotowaliśmy zestawienie inwestycji koniecznych dla wdrażania dyrektywy ściekowej, z którego wynika, jakie aglomeracje już wywiązały się z unijnych wymogów, a w ilu są pewne opóźnienia. Z uzyskanych danych wynika m.in., że w 380 aglomeracjach spełnione zostaną wymagania dyrektywy do 31 grudnia 2015 roku.