To kodeks cywilny i prawo przewozowe wskazują, za jakie szkody odpowiada osoba korzystająca z komunikacji publicznej. Nie można więc tego ponownie ustalać w regulaminie.
W ostatnich latach w polskich gminach widoczna była tendencja do uchwalania przez radnych w ramach regulaminów korzystania z placów zabaw zasad odpowiedzialności cywilnej użytkowników takich miejsc. Gminy lubiły wskazywać, chociażby rodzicom, co grozi za zniszczenie sprzętów przez ich dzieci albo że lokalne władze nie odpowiadają za wypadki na placach zabaw. Wojewodowie z różnych regionów tępili takie lokalne popisy legislacyjne (por. rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody mazowieckiego z 16 września 2013 r., nr LEX-P.4131.19.2013.MRM oraz wojewody pomorskiego z 27 listopada 2013 r., nr NK-VIII.4131.19.2013.KG).
Obecnie pojawiają się przypadki jednostek samorządu terytorialnego, które postępują według podobnego schematu, tyle że wobec zarządzanej przez siebie komunikacji miejskiej. Najnowszym przykładem jest Szczecin. Tamtejsza rada miasta w uchwale dotyczącej przepisów porządkowych obowiązujących w transporcie zbiorowym organizowanym przez samorząd wprowadziła wiele zapisów regulujących zasady odpowiedzialności cywilnej. W większości oznaczało to duże obciążenia dla pasażerów i umywanie rąk przez samorządowców. Ci ostatni postanowili wyłączyć swoją odpowiedzialność za wiele szkód doznanych przez pasażera w czasie przejazdu środkami komunikacji miejskiej. Jednocześnie towarzyszyło temu nałożenie na podróżnych odpowiedzialności za szkody wyrządzone w mieniu publicznym, np. zniszczenie autobusu w związku z przewozem zwierząt czy poruszaniem się po pojeździe na wózku inwalidzkim. Tak sformułowane przepisy nie przeszły pozytywnie kontroli legalności dokonanej przez wojewodę zachodniopomorskiego.
Organ nadzoru zarzucił radnym naruszenie elementarnej zasady prawidłowej legislacji polegającej na tym, że w przepisach niższego rzędu (np. aktach prawa miejscowego) nie stanowi się o tym, co zostało kompleksowo ujęte w aktach normatywnych wyższego rzędu. Tymczasem problematyka odpowiedzialności cywilnej została szczegółowo uregulowana na poziomie ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.).
„Miasto Szczecin, jak i (...) korzystający z lokalnego transportu zbiorowego organizowanego przez gminę, zobowiązani są do przestrzegania prawa powszechnie obowiązującego, w tym przepisów prawa cywilnego” – podkreśla w rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda zachodniopomorski Marek Tałasiewicz.
Swoistym uzupełnieniem regulacji kodeksowych jest ustawa z 15 listopada 1984 r. – Prawo przewozowe (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1173 ze zm.), która w art. 62 i 63 opisuje, za co odpowiada organizator przewozu osób, a kiedy nie ponosi odpowiedzialności, np. za opóźnienia w kursowaniu.
Reasumując, zasady odpowiedzialności cywilnej zostały kompleksowo ujęte w ustawach i generalnie nie przewidziano upoważnień do ich kształtowania na poziomie prawa lokalnego. Reguły wspomnianej odpowiedzialności można – z pewnymi wyjątkami – modyfikować względem ustawowego wzorca jedynie w drodze dwustronnej umowy stron.
Rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody zachodniopomorskiego z 24 kwietnia 2015 r., nr NK-3.4131.127.2015.EM