Perły Samorządu 2023 już za nami. Oto wywiady z najlepszymi włodarzami.

MIASTA POWYŻEJ 100 TYS. MIESZKAŃCÓW
Hanna Zdanowska, Prezydent Łodzi:

Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe.

1. Jakie było największe wyzwanie, z jakim Pani się zmierzyła w ostatnim roku?

Jak wszyscy samorządowcy walczę o spięcie budżetu. Zmiany wprowadzone przez rząd uszczupliły wpływy Łodzi w ostatnich latach o ponad 1,3 mld zł. Ile ja bym mogła za to zrobić!

2. Jaki był najtrudniejszy dramatyczny moment w całej karierze, który utkwił Pani w pamięci?
ikona lupy />
Hanna Zdanowska / Materiały prasowe

Dramatycznych może nie było, ale trudne momenty – tak. To walka z epidemią COVID-19 i przyjęcie ponad 100 tys. uchodźców z Ukrainy. Dzięki współpracy i ofiarności łodzian z obu prób wyszliśmy zwycięsko.

3. Największy sukces z ostatniej kadencji to…

Kontynuacja rewitalizacji, inwestycje w drogi, tramwaje, autobusy, zazielenianie Łodzi. Miasto wciąż się rozwija i zmienia, mimo coraz gorszej sytuacji finansowej samorządów.

4. Jakiego pomysłu nie udało się Pani przeforsować?

Mam świadomość, że za mało wciąż robimy remontów dróg, kamienic, moglibyśmy budować więcej mieszkań komunalnych. Budżet nie jest jednak z gumy.

5. Czy jest coś, czego Pani zaniechała i teraz żałuje?

Z perspektywy zawsze można stwierdzić, że można było zrobić więcej, lepiej, może czasem taniej. Najważniejsze to wyciągać wnioski i nie popełniać błędów kolejny raz.

6. Jakie cechy charakteru pomagają Pani w sprawowaniu roli włodarza, a jakie przeszkadzają?

Pomaga to, że jestem zdeterminowana w dążeniu do celu i zmian. Chcę zmieniać moje ukochane miasto. O wady trzeba pytać moich przeciwników, na pewno znajdą ich mnóstwo.

7. Czego nie lubi Pani robić jako prezydent?

Nie ma obowiązków, których nie lubię, choć czasem są żmudne i męczące. Nawet codzienne podpisywanie setek dokumentów.

8. Z jakimi postaciami się Pani identyfikuje?

Historyczną postacią jest oczywiście Rajmund Rembieliński, twórca przemysłowej Łodzi. Jednak od lat wzorem jest dla mnie Margaret Thatcher. Jako kobieta premier pokazała ogromną determinację i pracowitość. W dekadę odmieniła i wyprowadziła na prostą Wielką Brytanię.

9. Co lubi Pani robić w wolnym czasie?

Książki i podróże – to moje pasje.

MIASTA DO 100 TYS. MIESZKAŃCÓW
Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa:

Wszystko jest możliwe. Niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.

1. Jakie było największe wyzwanie, z jakim Pan się zmierzył w ostatnim roku?

Kumulacja kryzysów: migracyjnego, w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę, energetycznego oraz finansowego, wywołanego zmianami prawa podatkowego.

2. Jaki był najtrudniejszy dramatyczny moment w całej karierze, który utkwił Panu w pamięci?
ikona lupy />
Krzysztof Kosiński / Materiały prasowe

Najtrudniejszy wydaje się moment uchwalania budżetu miasta na 2023 r. – pierwszego, który jest obciążony inflacją po stronie wydatków, a jednocześnie spadkiem dochodów z powodu działań rządu.

3. Największy sukces z ostatniej kadencji to…

Pozyskanie bardzo dużych funduszy zewnętrznych, głównie z Unii Europejskiej, które przemienione na inwestycje pozytywnie odnowiły miasto i poprawiły jakość życia mieszkańców.

4. Jakiego pomysłu dotyczącego miasta nie udało się Panu przeforsować?

Mam jeszcze wiele pomysłów na rozwój Ciechanowa. Ograniczeniem są czas i pieniądze. Bardzo dużo projektów oraz inwestycji za mną, jeszcze więcej przede mną.

5. Czy jest coś, czego Pan zaniechał i teraz żałuje?

Rozszerzenie granic miasta.

6. Jakie cechy charakteru pomagają Panu w sprawowaniu roli włodarza, a jakie przeszkadzają?

Niepoddawanie się nagłym emocjom oraz chłodne podejście do pojawiających się problemów i zdarzeń z pewnością pomagają przy podejmowaniu decyzji. Cechy, które utrudniają realizację zadań, staram się eliminować w ramach pracy nad sobą.

7. Czego Pan nie lubi robić jako włodarz?

Odręczne podpisywanie pism mogłoby dla mnie odejść do lamusa.

8. Z jakimi postaciami się Pan identyfikuje?

Aleksander Świętochowski, Władysław Bartoszewski, Adam Smith.

9. Co lubi Pan robić w wolnym czasie?

Aktywne podróże z żoną pozwalają poszerzać horyzonty, poznawać inne kultury, ciekawych ludzi, rozumieć odmienności – to mój sposób na wykorzystanie urlopu. Wolny czas lubię przeznaczać na bieganie, siłownię oraz czytanie książek.

GMINY MIEJSKO-WIEJSKIE
Adrian Łuckiewicz, burmistrz Wasilkowa

Szaleństwem jest robić to samo i oczekiwać odmiennych rezultatów.

1. Jakie było największe wyzwanie, z jakim Pan się zmierzył w ostatnim roku?

Przygotowanie do budowy infrastruktury nad zalewem w Wasilkowie oraz analiza możliwości rozpoczęcia budowy domu kultury. Pierwsza inwestycja startuje lada dzień, a na drugą mamy nowatorski pomysł.

2. Jaki był najtrudniejszy, dramatyczny moment w całej karierze, który utkwił Panu w pamięci?
ikona lupy />
Adrian Łuckiewicz / Materiały prasowe

Najtrudniejsze było pierwsze pół roku mojej kadencji, gdy spędzałem w pracy po 14 godzin dziennie i miałem mało czasu dla najbliższych. Dziś potrafię już zadbać o work-life balance. Funkcja burmistrza ma charakter czasowy, a rodzinę mamy na całe życie. Mówię to jako mąż i ojciec trójki dzieci.

3. Największy sukces z ostatniej kadencji to…

Zbudowanie nowego wizerunku Wasilkowa, który stał się rozpoznawalny w kraju i dziś korzysta ze swego potencjału. Wielkim sukcesem jest też stworzenie zespołu wspaniałych współpracowników.

4. Jakiego pomysłu nie udało się Panu przeforsować?

Większość radnych skutecznie zablokowała rozpoczęcie procesu tworzenia parku miejskiego w ścisłym centrum, głosując przeciw uchwale o zakupie działki pod zieleń miejską. Przeszkody polityczne nie pozwoliły też na budowę nowych miejsc parkingowych w centrum miasta.

5. Czy jest coś, czego Pan zaniechał i teraz żałuje?

Gdybym cofnął się w czasie, niczego istotnego bym nie zmienił. Nigdy nie rezygnuję z pracy nad realizacją celów ważnych dla gminy.

6. Jakie cechy charakteru pomagają Panu w sprawowaniu roli włodarza, a jakie przeszkadzają?

Pomagają mi determinacja w dążeniu do celu, gotowość do podejmowania nowych wyzwań, optymizm i otwartość na drugiego człowieka. Przeszkadzają czasami ambicja i wysoki poziom oczekiwań w stosunku do siebie i współpracowników.

7. Czego Pan nie lubi robić jako burmistrz?

Zdecydowanie są to comiesięczne sesje rady miejskiej. Przez 28 dni w miesiącu z pełnym zaangażowaniem i pasją wykonuję swoją pracę. Potem przychodzi 29. dzień, gdzie niezależenie od tego, co i jak wiele bym zrobił, wysłuchuję od opozycyjnych radnych, że właściwie wszystko jest źle.

8. Z jakimi postaciami się Pan identyfikuje?

Inspiruje mnie Mahatma Gandhi. Jestem pod wrażeniem, jak metodami porozumienia bez przemocy zmieniał świat: poprzez rozmowę i pokojowe protesty.

9. Co lubi Pan robić w wolnym czasie?

Od ubiegłego roku, po wybudowaniu trzech kortów w Wasilkowie, stałem się miłośnikiem tenisa. Często uprawiam nordic walking. Od dziecka lubię grę w szachy, której nauczył mnie mój tato. Lubię także podróże, poznawanie nowych miejsc i kultur, co daje mi zupełnie nową perspektywę.

GMINY WIEJSKIE
Krzysztof Harmaciński, wójt gminy Iława

Razem możemy więcej i lepiej.

1. Jakie było największe wyzwanie, z jakim Pan się zmierzył w ostatnim roku?

Budowa 240 mieszkań czynszowych dla mieszkańców gminy.

2. Jaki był najtrudniejszy dramatyczny moment w całej karierze, który utkwił Panu w pamięci?
ikona lupy />
Krzysztof Harmaciński / Materiały prasowe

Podczas budowy kompleksu szkolno-sportowego w Gromotach odkryto cmentarz z XI i XV w. Jednak dzięki bardzo dobrej współpracy z wojewódzkim konserwatorem zabytków udało się zrealizować inwestycję.

3. Największy sukces ostatnich lat to…

Pozyskanie środków pozabudżetowych na budowę zespołu szkolno-sportowego w Lasecznie, przedszkola w Wikielcu i trzech centrów aktywności społeczno-kulturalnej.

4. Jakiego pomysłu nie udało się Panu przeforsować?

Nie udało się pozyskać terenów wypoczynkowych w Makowie, które są własnością Skarbu Państwa. Na przeszkodzie stanęło niedostosowanie aktualnych przepisów prawa do rzeczywistości, uniemożliwiające nieodpłatne przekazywanie gruntów SP pozostających w zarządzie Lasów Państwowych na rzecz samorządów.

5. Czy jest coś, czego Pan zaniechał i teraz żałuje?

Nie było takiej sytuacji i nie mam sobie nic do zarzucenia.

6. Jakie cechy charakteru pomagają Panu w sprawowaniu roli włodarza, a jakie przeszkadzają?

Pomaga konsekwencja w działaniu, przeszkadza ambicja.

7. Czego nie lubi Pan robić jako włodarz?

To, co robię, bardzo lubię i daje mi to bardzo dużą satysfakcję.

8. Z jakimi postaciami Pan się identyfikuje?

Profesor Emil von Behring, prof. Michał Kulesza i św. Jan Paweł II.

9. Co lubi Pan robić w wolnym czasie?

Lubię sport, zwłaszcza piłkę nożną, w którą gram do dzisiaj, a w wolnym czasie lubię spotykać się z ludźmi i spełniać ich marzenia.

Oprac. Joanna Pieńczykowska