Osoby niepełnosprawne lub będące członkami rodziny wielodzietnej będą mogły pobierać zasiłek dla bezrobotnych przez 365 dni. Z kolei pracodawca nie będzie zobligowany do zatrudnienia osoby po zakończeniu stażu.

Wciąż trwają prace nad ostatecznym kształtem projektu ustawy o aktywności zawodowej, która miałaby od przyszłego roku wprowadzić zmiany w funkcjonowaniu powiatowych urzędów pracy (PUP) oraz realizowanych przez nie zadaniach. Z najnowszej wersji projektu udostępnionej na stronie Rządowego Centrum Legislacji wynika, że resort rodziny wycofał się z kilku proponowanych wcześniej przepisów i dodał do niego nowe regulacje.

Świadczenie przez rok

Jedna z uwzględnionych w projekcie zmian dotyczy zasiłku dla osoby bezrobotnej. Początkowo Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) proponowało, aby to świadczenie mogły otrzymywać nie tylko osoby, które osiągały wynagrodzenie w wysokości co najmniej minimalnej pensji, lecz także te, które zarabiały jej połowę (jednocześnie pracodawcy musieliby odprowadzać składki na Fundusz Pracy za takich podwładnych). Jednak w ostatniej wersji projektu tego przepisu nie ma, co oznacza, że utrzymany będzie wymóg zatrudnienia z wynagrodzeniem nie niższym niż minimalna płaca.

Resort zmodyfikował też regulacje wskazujące, kto będzie uprawniony do uzyskiwania zasiłku przez 365 dni (podstawowy okres jego pobierania wynosi 180 dni). Pierwotnie projekt zakładał, że będą to osoby mieszkające na terenie powiatu, w którym stopa bezrobocia przekracza 150 proc. przeciętnej krajowej, mające więcej niż 50 lat i co najmniej 20-letni staż pracy, samotnie wychowujące przynajmniej jedno dziecko w wieku do 15 lat lub mające na utrzymaniu dziecko poniżej 15. roku życia, a ich małżonek też jest bezrobotny. Natomiast nowe brzmienie przepisów zakłada, że dłuższy okres pobierania zasiłku będzie przysługiwał osobom bezrobotnym, które są niepełnosprawne, są członkiem rodziny wielodzietnej i posiadają Kartę Dużej Rodziny lub skończyły 50 lat i pracowały przez 20 lat. Z kolei w przypadku rodziców samotnie wychowujących dziecko lub obydwojga bezrobotnych małżonków została podniesiona górna granica wieku dziecka – będzie wynosić 18 lat lub 24 lata, jeśli potomek się uczy i ma orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.

Krótsze zatrudnienie

W projekcie ustawy o aktywności zawodowej przewidzianych zostało kilka zmian – w porównaniu z obecnie obowiązującymi przepisami – w zakresie organizacji stażów. Niektóre z nich budziły jednak kontrowersje. Tak było chociażby z propozycją wprowadzenia dla pracodawcy obowiązku zatrudnienia osoby bezrobotnej po zakończeniu stażu przynajmniej na pół etatu przez tyle miesięcy, ile on trwał. Problem w tym, że konieczność spełniania tego warunku ograniczałaby możliwość organizacji staży w organach administracji publicznej, w których zatrudnienie odbywa się w drodze konkursu. MRiPS postanowił więc wykreślić ten przepis z projektu, a jednocześnie dodane zostały regulacje o realizowaniu stażu w formie zdalnej, zgodnie z odpowiednimi przepisami kodeksu pracy, które weszły w życie w ubiegłym miesiącu.

– Trochę trudno mi sobie wyobrazić, jak to będzie wyglądać w praktyce, bo staż jest formą nauki, zdobywania doświadczenia zawodowego, która odbywa się pod nadzorem opiekuna. Powstaje pytanie, w jaki sposób byłby on sprawowany – mówi Marzanna Skoczek, dyrektor PUP w Grójcu.

Podobne wątpliwości ma Tomasz Zawiszewski, dyrektor PUP w Bydgoszczy, który dodaje też, że przepisy o zdalnym stażu mogą stanowić pole do ewentualnych nadużyć i jego fikcyjnego odbywania.

W nowej wersji projektu znalazły się również zmiany związane z przyznaniem pracodawcy refundacji kosztów doposażenia lub wyposażenia stanowiska pracy dla osoby bezrobotnej. Na początku resort chciał zachować dotychczasowy okres obowiązkowego utrzymania jej w zatrudnieniu, który wynosi 24 miesiące. Teraz zaś okazało się, że będzie on krótszy i uzależniony od tego, jaka była kwota wypłaconej pracodawcy refundacji. Gdy będzie to wsparcie w wysokości do czterokrotności przeciętnego wynagrodzenia, będzie to 12 miesięcy, a gdy w wysokości do sześciokrotności średniej płacy – 18 miesięcy.

– Dla pracodawcy jest to korzystne rozwiązanie, bo dwa lata to jednak długi okres, zwłaszcza że nie mają pewności, czy dana osoba sprawdzi się na swoim stanowisku. Zarazem zależy nam na tym, aby osoba bezrobotna uzyskała stabilne zatrudnienie, więc z naszego punktu widzenia lepiej, gdy okres utrzymania w zatrudnieniu jest dłuższy – podkreśla Otylia Tułacz-Kostrzycka, zastępca dyrektora PUP w Legnicy.

Następna zmiana, na którą zdecydował się resort, obejmuje zasady korzystania z Krajowego Funduszu Szkoleniowego – jest on wydzieloną pulą pieniędzy przeznaczaną na dofinansowanie kosztów kształcenia pracowników. Podniesiony został bowiem dolny limit wsparcia z 50 proc. do 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia na pracownika dla firmy, która zatrudnia powyżej dziewięciu osób, oraz z 70 proc. do 90 proc. średniej pensji na pracownika u pracodawców mających mniej niż dziewięć osób (górny pozostał na poziomie 200 proc.)

Audyt w urzędzie

Ponadto w ostatniej wersji projektu pojawiły się przepisy, które dają ministrowi rodziny i polityki społecznej prawo do tego, aby zlecić wybranemu podmiotowi przeprowadzenie w PUP operacyjnego audytu zewnętrznego w zakresie gospodarowania pieniędzmi Funduszu Pracy oraz oceny efektywności i skuteczności jego działania. Audytor w ramach wykonywanych czynności będzie miał wgląd w dokumenty, a pracownicy pośredniaka będą zobligowani udzielać mu wyjaśnień. Po przeprowadzeniu audytu będzie sporządzane sprawozdanie zawierające opis ustalonego stanu faktycznego oraz zalecenia lub wnioski dotyczące usunięcia nieprawidłowości i usprawnienia funkcjonowania urzędu. Wreszcie będzie ono stanowić podstawę do tego, aby minister występował do dyrektora PUP o opracowanie programu naprawczego.

– Z przepisów nie wynika, w jakich sytuacjach taki audyt zewnętrzny będzie miał miejsce. Niemniej jednak już teraz jesteśmy kontrolowani przez różne instytucje, m.in. urząd wojewódzki, NIK czy urząd marszałkowski, gdy realizujemy projekty z udziałem funduszy unijnych – wyjaśnia Marzanna Skoczek.©℗

Przeciwdziałanie bezrobociu / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe