Po ponad dwóch miesiącach od wydania negatywnej opinii przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej wrócił na agendę rozmów rządu ze stroną samorządową.
Po ponad dwóch miesiącach od wydania negatywnej opinii przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRiST) projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej wrócił na agendę rozmów rządu ze stroną samorządową.
Podczas zeszłotygodniowego posiedzenia komisji przedstawiciele rządu zaznaczyli, że nowa wersja ustawy przekazana samorządowcom nie uwzględnia jeszcze najważniejszych, z ich punktu widzenia, zmian, ale ma być punktem wyjścia do dalszych konsultacji.
– Z taką deklaracją strony rządowej, że jesteśmy w stanie pewne sprawy załatwić kompromisowo – podkreślał Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
I rzeczywiście, dokument datowany na 20 lutego br. nadal zakłada, że w nowym stanie zagrożenia – w razie odmowy wykonania polecenia premiera, właściwego ministra lub wojewody przez organy samorządu terytorialnego – ten ostatni będzie mógł przejąć zadania samorządu i do ich realizacji wyznaczyć pełnomocnika. Pierwsze robocze spotkanie, podczas którego będzie omawiana m.in. ta kwestia, zostało zaplanowane na dziś. W dalszej kolejności projektem ma się zająć zespół ds. administracji publicznej i bezpieczeństwa obywateli KWRiST.
Z punktu widzenia samorządów istotna zmiana dotyczy art. 17–18 nowego projektu. W art. 113 ust. 5 wskazuje się, że wymienione w nich zadania starosty, wójta (burmistrza, prezydenta miasta) z zakresu obrony cywilnej mają charakter zadań własnych. Jako takie będą więc finansowane z budżetów JST, ale możliwe będzie również pozyskanie dofinansowania w formie dotacji celowej z Państwowego Funduszu Ochrony Ludności. W poprzednich wersjach projektu art. 17–18 wskazywały na to, co „w szczególności” należy do zadań JST, ale nie precyzowały, że zadania te są zadaniami własnymi.
Wyhamowanie prac nad ustawą było wynikiem nie tylko sporu z samorządowcami, lecz także oporu wewnątrz rządu, dotyczącego najbardziej kontrowersyjnych przepisów (pisaliśmy o tym w artykule „To nie jest czas na ryzykowne pomysły”, DGP nr 38/2023).
W nowym projekcie pozostawiono katalog możliwych ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w stanie klęski żywiołowej (taki sam jak w obecnie obowiązującej ustawie, która zostanie uchylona), jednak zachowano również przepisy uprawniające obywateli do roszczeń odszkodowawczych. A to dzięki temu, że z listy aktów prawnych, które stracą moc po wejściu w życie nowych przepisów, zniknęła ustawa z 22 listopada 2002 r. o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności, praw człowieka i obywatela (Dz.U. poz. 1955). Na ten aspekt podczas konsultacji zwracał uwagę m.in. rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, który alarmował, że ustawa zachowuje daleko idące restrykcje, które rząd ma prawo wprowadzić podczas klęski żywiołowej, przy jednoczesnym uchyleniu przepisów o odszkodowaniach.
MSWiA doprecyzowało również regulacje dotyczące możliwości pozyskania środków finansowych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, np. na utrzymanie miejsc pracy osób niepełnosprawnych zagrożonych likwidacją na skutek klęski żywiołowej czy odtworzenie zniszczonej infrastruktury i wyposażenia warsztatów terapii zajęciowej. Do tej pory dawały one takie uprawnienie tylko przedsiębiorcom. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zwracało uwagę, że warsztaty prowadzą również m.in. fundacje, stowarzyszenia. W najnowszej wersji projektu mowa jest już o pracodawcach zatrudniających osoby niepełnosprawne lub organizatorach zakładu aktywności zawodowej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama