Helsińska Fundacja Praw Człowieka nie zgadza się na skrócenie okresu, w którym cudzoziemiec ma wyjechać z naszego kraju. W jej ocenie spowoduje to tylko niepotrzebne utrudnienia dla obcokrajowców. To jedna z wielu uwag wniesionych do projektu nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, nad którym w tym tygodniu pracuje Sejm. Projekt przygotowany przez rząd ma przystosować polskie prawo do unijnych wytycznych, które m.in. określają zasady opuszczania UE przez cudzoziemców z krajów trzecich.

Fundacja negatywnie oceniła proponowane rozwiązanie polegające na skróceniu terminu dobrowolnego wyjazdu z Polski z co najmniej 15 do 8 dni.
– Tak krótki czas nie pozwoli stronie na dokładne zapoznanie się z treścią decyzji ani tym bardziej na sporządzenie i wysłanie stosownego odwołania. Nie daje też szans na ewentualne uzyskanie pomocy prawnej, w szczególności gdy weźmie się pod uwagę nieznajomość języka polskiego oraz polskiego systemu prawnego – wskazuje Piotr Kładoczny, wiceprezes zarządu HFPC, w opinii skierowanej do marszałek Sejmu.
Jego zdaniem termin ten jest zbyt krótki także z uwagi na odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu, w tym załatwienie wymaganych prawem formalności (np. złożenie deklaracji podatkowej, wypowiedzenie odpowiednich umów, wymeldowanie).
Wiceprezes Kładoczny podkreśla, że fundacja nie widzi żadnych okoliczności, które przemawiałyby za proponowanym w projekcie nowelizacji skróceniem minimalnego terminu dobrowolnego wyjazdu cudzoziemca. Na taką konieczność nie wskazuje także powołana w uzasadnieniu unijna dyrektywa w sprawie powrotów obywateli państw trzecich, która ma być przyczyną zmiany przepisów. Pozostawia ona swobodę ustawodawcy krajowemu, wskazując, że taki powrót powinien nastąpić w ciągu 7–30 dni.
Fundacja apeluje więc o pozostawienie obowiązującego teraz terminu.
– Skrócenie go nie usprawni procedury powrotowej, a jedynie obciąży strony postępowania negatywnymi skutkami, które mogą prowadzić do niezamierzonego nielegalnego pobytu cudzoziemców w Polsce lub niewypełnienia obowiązków wynikających z innych przepisów prawa – zwraca uwagę Piotr Kładoczny.
Nie zgadza się także na skrócenie okresu, w którym można złożyć odwołanie od decyzji o obowiązkowym wyjeździe z Polski.
Wątpliwości HFPC budzi również wydłużenie z 5 do 10 lat zakazu ponownego wjazdu dla osób, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Jak wskazuje unijna dyrektywa, zakaz ponownego wjazdu nie powinien być dłuższy niż pięć lat, chyba że cudzoziemiec stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
– Proponowane w projekcie nowelizacji ustawy rozwiązanie nie rozróżnia sytuacji „zagrożenia” od sytuacji „poważnego zagrożenia”. Może to dawać podstawę do nadużywania zbyt długiego okresu zakazu ponownego wjazdu, nawet gdy nie jest to konieczne – wskazuje wiceprezes. ©℗