Zmian, które miały wejść w życie od 1 stycznia 2023 r., obawiali się wszyscy: i samorządy, i przedstawiciele branży odpadowej, i przedsiębiorcy budowlani. Okazuje się jednak, że bezpodstawnie. W ostatniej chwili przedłużono bowiem obowiązywanie dotychczasowych regulacji

Wynika to ze zmian, które dodano do ustawy z 15 grudnia 2022 r. o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu (Dz.U. poz. 2687). Przesuwają one wejście w życie kilku regulacji dotyczących odzysku i recyklingu różnego rodzaju odpadów, zawartych w różnych ustawach.

Odpady budowlane jeszcze przez dwa lata po staremu

Rok 2023 miał przynieść prawdziwą rewolucję, jeśli chodzi o odbiór odpadów budowlanych. Dotychczas wystarczyło bowiem zwalić budowlany gruz wymieszany z elementami zbrojeń, potłuczonymi szybami czy wyrwanymi futrynami na jedną stertę i zamówić firmę odbierającą tego typu odpady, by spełnić prawne wymogi. Od 1 stycznia br. miało się to diametralnie zmienić - co budziło poważne obawy przedsiębiorców tej branży (w tym np. spółek komunalnych). Do ich obowiązków miało bowiem należeć rozsortowanie tych resztek i to aż na sześć frakcji: drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips, odpady mineralne (czyli beton, cegłę, płytki i materiały ceramiczne oraz kamienie). Wynikało to z innego niż dotychczas zaklasyfikowania odpadów rozbiórkowych i komunalnych: reszki z budów miały przestać być śmieciami komunalnymi. Wyjątek zrobiono tylko dla osób fizycznych niebędących przedsiębiorcami, dla punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, a także w przypadku odpadów, dla których nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji (np. jeśli ktoś wytwarzał do 10 t betonu, gruzu czy odpadów ceramicznych rocznie).
Ostatecznie jednak zdecydowano się wejście rewolucyjnych przepisów odsunąć w czasie. Przedsiębiorcy nie będą musieli segregować budowlanych śmieci jeszcze przez dwa lata. Ma to być obowiązkowe dopiero od 1 stycznia 2025 r. Również przepisy o karach przesunięto o dwa lata. Regulacje mające wejść 1 stycznia 2023 r. przewidywały za niesegregowanie tego rodzaju śmieci nawet do 1 mln zł kary. Według Karola Wójcika, przewodniczącego Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, opóźnienie to dobry ruch. Pozwoli nie tylko lepiej przygotować się do wejścia w życie trudnych do wykonania przepisów przedsiębiorcom z branż budowlanej i odpadowej, lecz także doprecyzować pojawiające się już wątpliwości interpretacyjne. [opinia]

opinia eksperta

Ten czas warto wykorzystać na doprecyzowanie przepisów
ikona lupy />
Karol Wójcik przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej / Materiały prasowe
Zamiast od 1 stycznia 2023 r. art. 101a ustawy oodpadach, który dotyczy obowiązkowej segregacji uźródła odpadów budowlanych irozbiórkowych, ma wejść wżycie dwa lata później. Jest to krok wdobrą stronę, zwłaszcza że im bliżej było do wejścia wżycie tych regulacji, tym więcej pojawiało się wątpliwości interpretacyjnych. Po pierwsze, czy wmiejscach, gdzie segregacja uźródła będzie obowiązkowa, nadal oprócz frakcji selektywnych pojawiać się będą odpady budowlane zmieszane okodzie 17 09 04? Analogicznie bowiem do odpadów komunalnych, które wszak mamy wszyscy obowiązek segregować, itutaj powinien pojawić się ów czarny worek lub pojemnik na odpady resztkowe. Takie, których posegregować wwarunkach placu budowy po prostu się nie da. Ajeśli już taka frakcja nadal będzie powstawała, to czy musi ona trafić obowiązkowo do instalacji segregującej? Zgodnie zustawą outrzymaniu czystości iporządku wgminach do postępowania zodpadami budowlanymi irozbiórkowymi zgospodarstw domowych stosuje się przepisy dotyczące postępowania zodpadami komunalnymi. Jest to jednak wyjątek, którego nie wolno interpretować rozszerzająco. Wydaje się zatem, że zmieszane odpady budowlane rozumiane jako odpad niedający się posegregować wkonsekwencji mogą trafić wprost na składowisko, bo nie muszą ‒ jak zmieszane komunalne ‒ trafić do instalacji. Wświetle jednak tego problemu oraz zuwagi na powszechny obowiązek segregacji odpadów budowlanych irozbiórkowych określony wust. 1 art. 101a ustawy oodpadach, atakże wyłączenia podmiotowe iprzedmiotowe zobowiązku określone wust. 2, pojawia się pytanie oto, jak interpretować ust. 3, który wskazuje, iż odpady budowlane irozbiórkowe, które nie zostały zebrane iodebrane wsposób selektywny, podlegają następnie sortowaniu. Czy tylko te, których wmiejscu wytworzenia sortować nie trzeba, czy może także te, które wbrew obowiązkowi posortowane nie zostały albo pozostały odpadem resztkowym wprocesie segregacji uźródła?
Przesunięcie wejścia wżycie tych przepisów daje potrzebny czas na ich doprecyzowanie, by zamknąć ogromne pole do interpretacji. Wmojej ocenie należy spodziewać się działań Ministerstwa Klimatu iŚrodowiska wtym zakresie. Warto także przy tej okazji spojrzeć szerzej na wymóg art. 11 ust. 1 dyrektywy wsprawie odpadów, którego transpozycji dokonał krajowy ustawodawca właśnie wart. 101a ustawy oodpadach. Dyrektywa nakłada bowiem obowiązek ustanowienia systemów sortowania odpadów budowlanych irozbiórkowych co najmniej dla wymienionych frakcji. Nie jest to jednoznaczne zkoniecznością ustanowienia selektywnej zbiórki tych odpadów uźródła. Wprzypadku wielu inwestorów budowlanych zamiast selekcji uźródła dużo korzystniejsze byłoby zawarcie umowy iprzekazywanie odpadów podmiotowi posiadającemu instalację do sortowania tych frakcji odpadów. Takiego rozwiązania obecnie jednak ustawa nie przewiduje. ©℗

Odzysk i recykling wciąż na papierze

Kolejne przedłużenie dotychczasowych przepisów dotyczy dokumentów potwierdzających odzysk i recykling. Jak tłumaczy rząd w uzasadnieniu do ustawy, „z uwagi na równolegle prowadzone prace nad projektem ustawy dotyczącym systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który zakłada zasadnicze zmiany w zakresie wystawiania potwierdzeń uzyskania poziomów zagospodarowania odpadów powstałych z produktów objętych systemem ROP, jest konieczne przesunięcie terminu uruchomienia tzw. modułu potwierdzeń w ramach systemu BDO na dzień 1 stycznia 2025 r.” Ta zmiana została wprowadzona do ustawy z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 1403; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2678), ale faktycznie poprawia przepisy w trzech innych ustawach. Zmiany dotyczą odpowiednio:
  • dokumentów potwierdzających odrębnie odzysk i odrębnie recykling, o których mowa w art. 11 ust. 2 ustawy z 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1903);
  • zaświadczeń, o których mowa w art. 59a (zaświadczenie o zebranych zużytych bateriach przenośnych lub zużytych akumulatorach przenośnych) i art. 64a (zaświadczenie o przetworzonych zużytych bateriach lub akumulatorach) ustawy z 24 kwietnia 2009 r. o bateriach i akumulatorach (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1850, ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 1113);
  • zaświadczeń, o których mowa w art. 53 ust. 1, art. 55 ust. 1 i art. 57 ust. 1 ustawy z 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1622).
Wyżej wymienione dokumenty mają mieć, tak jak dotychczas, formę papierową jeszcze za lata 2023 i 2024.
Przesunięcie terminu składania dokumentów za pomocą Bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami resort klimatu i środowiska tłumaczy koniecznością dostosowania do przepisów o rozszerzonej odpowiedzialności producenta, których wciąż nie ma. A osoby z branży zwracają uwagę, że BDO nawet bez nowych funkcjonalności trzeszczy w szwach i ich dodawanie mogłoby jeszcze pogorszyć sytuację.

Opakowania także poza BDO

Nowelizacja ustawy z 17 listopada 2021 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. poz. 2151; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2687) zmieniła regulacje wynikające z ustawy z 13 czerwca 2013 r. o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1114). Papierowe dokumenty potwierdzające recykling odpadów opakowaniowych (DPR) i dokumenty, które potwierdzają eksport lub wewnątrzwspólnotową dostawę odpadów opakowaniowych (EDPR), będzie się jeszcze stosować za lata 2023 i 2024. I w tym przypadku obowiązek sporządzania tych dokumentów za pomocą BDO miał być wprowadzony od początku od 2023 r. (termin ten został przesunięty nie po raz pierwszy). ©℗