Brak przepisów przejściowych w nowelizacji z 28 listopada 2014 r. utrudnia interpretację woli ustawodawcy odnośnie dotychczasowych uchwał o stawkach opłaty. O tego typu przypadkach zadecyduje więc przyszłe orzecznictwo sądów administracyjnych - mówi w wywiadzie dla DGP Wojciech Lachiewicz z Regionalnej izby obrachunkowej w Krakowie.



Część samorządów zgodnie z pierwotnym zaleceniem Ministerstwa Środowiska podjęła nowe uchwały w sprawie opłat za śmieci. Związane to było z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wprowadzającą maksymalne stawki na nie, która weszła w życie 1 lutego 2015 r. Ze stanowiska resortu, z którego ten w ostatniej chwili się wycofał, wynikało, że dotychczasowe uchwały gmin o wysokości opłat utracą moc prawną i na ich podstawie nie będzie można pobierać pieniędzy od mieszkańców. Niektóre rady w pośpiechu przyjęły więc nowe, które weszły życie 1 lutego 2015 r. Czy są one ważne?

Ogólna zasada jest taka, że akty prawa miejscowego wchodzą w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia w wojewódzkich dziennikach urzędowych. Mogą one wejść z dniem podjęcia tylko wtedy, gdy uzasadniają to szczególne okoliczności i nie koliduje to z zasadami demokratycznego państwa prawa. W omawianym wypadku mamy do czynienia z trzema rodzajami uchwał. Jedne powtarzają obecnie obowiązujące stawki, inne obniżają je, a pozostałe je podwyższają. W pierwszych dwóch przypadkach podjęcie uchwały bez odpowiedniego vacatio legis jest dopuszczalne, w trzecim już nie.

Jakie konsekwencje mogą ponieść te gminy, które podwyższyły stawki i nie zachowały vacatio legis?

Takie uchwały mogą zostać zaskarżone do sądu administracyjnego przez każdego z mieszkańców, którzy po prostu mogą nie chcieć płacić za śmieci na ich podstawie. Pod kątem zgodności z prawem będą badane też przez regionalne izby obrachunkowe, które mogą je unieważnić.

Ministerstwo Środowisko w pierwszym komunikacie alarmowało, że dotychczasowe uchwały o stawkach za śmieci tracą moc 1 lutego 2015 r. Niektóre gminy więc ich nie uchyliły, choć podjęły nowe. Czy postąpiły słusznie?

Brak przepisów przejściowych w nowelizacji z 28 listopada 2014 r. utrudnia interpretację woli ustawodawcy odnośnie dotychczasowych uchwał o stawkach opłaty. O tego typu przypadkach zadecyduje więc przyszłe orzecznictwo sądów administracyjnych. Będą je sprawdzały też regionalne izby obrachunkowe, które są właściwe do badania legalności uchwał rad gmin o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Jeśli RIO uzna, że dotychczasowe akty prawa miejscowego nie utraciły mocy 1 lutego 2015 r., to może unieważnić nowe, które miałyby wejść w życie po tej dacie, uznając, że odstępstwo od ustawowej zasady wejścia w życie prawa miejscowego nie znajdowało w tym wypadku zastosowania.