Za ochronę przeciwpożarową budynków i terenów, na których stoją, odpowiada w pierwszej kolejności ich właściciel, a dzierżawca lub najemca dopiero wtedy, gdy umowa tak stanowi – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Sprawa dotyczyła odwołania od decyzji komendanta Państwowej Straży Pożarnej (PSP). Nakazał on wykonanie prac w jednym z warszawskich akademików w celu „doprowadzenia do stanu pełnej sprawności technicznej i funkcjonalnej instalacji wodociągowej przeciwpożarowej z hydrantem wewnętrznym zgodnie z zasadami określonymi w Polskiej Normie”. Zlecił on realizację tych dość kosztownych inwestycji właścicielowi gruntów i budynków, tj. Skarbowi Państwa. Reprezentował go prezydent Warszawy i to miasto miało się zająć problemem, bo akademik był jedynie dzierżawiony przez jedną ze stołecznych uczelni. Z umowy między miastem a uczelnią wynikało, że szkoła jest zobowiązana do utrzymania w należytym stanie budynków i innych urządzeń znajdujących się na nieruchomości oraz dokonywania własnym kosztem remontów, ale już na wykonanie poważniejszych prac budowlanych winna uzyskać pisemną zgodę miasta. W tej sytuacji wszelkie obowiązki i prace miały więc spaść na miasto i to ono było adresatem decyzji miejskiego komendanta PSP.
Warszawa odwołała się od tej decyzji, ale wojewódzki komendant PSP ją podtrzymał. Skargi zostały też oddalone przez stołeczny wojewódzki sąd administracyjny oraz NSA.
Ten ostatni wskazał, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o ochronie przeciw pożarowej (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 869 ze zm.) podstawowe obowiązki w zakresie ochrony ppoż. spoczywają na właścicielu budynku, obiektu budowlanego lub terenu. To on ma wyposażyć je w wymagane urządzenia ppoż. i gaśnice oraz zapewnić konserwację i naprawy tych urządzeń w sposób gwarantujący ich sprawne i niezawodne funkcjonowanie. Artykuł 4 ust. 1a ustawy wskazuje, że odpowiedzialność za realizację obowiązków z zakresu ochrony ppoż. przejmuje zarządca lub użytkownik budynku, obiektu budowlanego lub terenu, na podstawie umowy ustanawiającej zarząd lub użytkowanie. NSA podkreślił, że WSA prawidłowo uznał, że w rozpoznawanej sprawie obowiązki uczelni wynikały z umowy dzierżawy. Nie należały do nich kwestie związane z ochroną ppoż. budynku, a zwłaszcza przeprowadzanie niezbędnych inwestycji i remontów tych instalacji. Za to odpowiadał właściciel, czyli miasto Warszawa.
– Skarżący podniósł naruszenie ustawy o ochronie ppoż. przez bezpodstawne przyjęcie, że właściciel gruntu odpowiada też za ochronę ppoż. budynku posadowionego na tym gruncie niebędącym we władaniu właściciela w sytuacji, gdy kto inny z niego korzysta na podstawie umowy dzierżawy. Ale art. 4 ust. 1 i 1a ustawy przewidują wprost obciążenie tymi obowiązkami właściciela. Wynika to także z ustaleń faktycznych i NSA nie widzi powodów do uznania, że przepisy ustawy zostały naruszone. Skarga kasacyjna nie ma więc uzasadnienia – stwierdził sędzia Wojciech Mazur.
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 lipca 2022 r., sygn. akt II OSK 2170/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia