Tylko komitet wyborczy, który nie został rozwiązany, jest zobowiązany do udzielenia informacji publicznej, choć w przypadku jego rozwiązania należy rozważyć, kto jest jego następcą prawnym – uznał NSA.

Stowarzyszenie złożyło do komitetu wyborczego jednego z kandydatów na Prezydenta RP wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Komitet jednak odmówił. Organizacja przeprowadziła postępowanie w sprawie bezczynności organu, ale bez skutku. W związku z tym wniosła skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, jednakże i ona została odrzucona.
W uzasadnieniu sąd argumentował, że komitet wyborczy nie mieści się w kręgu podmiotów zobowiązanych do udostępnienia informacji publicznej. Co więcej, zgodnie z ustawą z 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz.U. z 2020 r. poz. 1319 ze zm.) ulega on rozwiązaniu z mocy prawa po upływie 60 dni od zatwierdzenia sprawozdania finansowego. W tym przypadku stało się to co prawda po wydaniu decyzji odmawiającej udzielenia informacji, ale przed złożeniem skargi. Co za tym idzie, na dzień złożenia skargi komitet nie istniał i nie może być stroną postępowania.
Stowarzyszenie złożyło skargę kasacyjną. W uzasadnieniu wskazano, że uznanie, iż komitet wyborczy nie ma zdolności sądowej w tej sprawie, jest błędne, bowiem jego działanie (w tym wypadku wydanie decyzji) może być przedmiotem skargi. Nie można więc uznać, że nie może być stroną postępowania. Przyjęcie odmiennej interpretacji naruszałoby przepisy konstytucyjne, ograniczając obywatelom prawo do informacji publicznej. Stowarzyszenie podkreśliło też, że w wyroku kończącym sprawę o bezczynność wyraźnie wskazano, że komitet wyborczy ma obowiązek udzielenia informacji publicznej. Co za tym idzie – WSA orzekający w sprawie skargi jest związany tym poglądem.
W tym zakresie Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację organizacji. Zdaniem NSA pojęcie „sprawy” odnosi się zarówno do sprawy administracyjnej, jak i sądowoadministracyjnej, która toczy się na skutek zaskarżenia rozstrzygnięć wydanych w tej pierwszej. Skoro zatem WSA na etapie skargi na bezczynność przesądził, że komitet jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej, to ocena ta nie zmienia się na etapie skargi na decyzję w przedmiocie odmowy jej udostępnienia.
Jednakże w zakresie kwestii zdolności sądowej przychylił się do argumentacji WSA, co spowodowało odrzucenie skargi. NSA wskazał, że w lipcu Państwowa Komisja Wyborcza zatwierdziła sprawozdanie finansowe komitetu, w następstwie czego we wrześniu doszło do jego rozwiązania. Tym samym stracił on zdolność sądową, która jest wymagana, by skarga była w ogóle dopuszczalna. Skoro zaś odrzucono skargę z powodu utraty zdolności sądowej komitetu, to sąd I instancji nie mógł naruszyć ani przepisów Konstytucji RP, ani pozostałych przepisów materialnych wskazanych w skardze.
NSA na marginesie wskazał jednak, że z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, który formułuje prawo obywatela do sądu, wynika również uprawnienie jednostki do zaskarżenia negatywnej dla niej decyzji administracyjnej. Zaś w przypadku utraty zdolności sądowej organu należałoby rozważyć kwestie związane z następstwem prawnym tego podmiotu. Tym bardziej że w doktrynie wskazuje się, że z uregulowań Konstytucji RP wynika zasada ciągłości administracji publicznej. Co za tym idzie – wyklucza się istnienie sytuacji, w której nie byłoby organu właściwego w sprawie administracyjnej. ©℗
ORZECZNICTWO
Postanowienie NSA z 25 maja 2022 r., sygn. akt III OSK 1062/22. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia