Kłopot jest poważny. Obecne przepisy w zasadzie nie dopuszczają eksmisji na bruk tylko dlatego, że rodzina znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Eksmitowany musi mieć zagwarantowane przynajmniej tymczasowe pomieszczenie. Zwłaszcza gdy jest to rodzina z małymi dziećmi. Dlatego komornik musi wstrzymać wykonanie wyroku, dopóki gmina nie wskaże lokalu albo eksmitowany sam go nie znajdzie.
Jest jednak tymczasowe rozwiązanie. Jeżeli wobec lokatora orzeczono eksmisję i przyznano mu lokal socjalny, gmina musi taki lokal zapewnić. I gdyby to zrobiła, pan Marek mógłby poszukać nowego lokatora. A jeśli gmina nie jest w stanie wywiązać się z tego obowiązku, właściciel mieszkania może domagać się od samorządu odszkodowania w wysokości czynszu, jaki mógłby otrzymać, gdyby lokal wynajmował odpłatnie. Pan Marek ponosi straty, bo mieszkanie dochodu nie przynosi.
Czytelnik powinien więc zwrócić się do gminy z żądaniem wypłaty odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez niewskazanie lokatorom lokalu socjalnego. Może domagać się odszkodowania w wysokości czynszu, jaki mógłby pobierać gdyby mieszkanie zostało zwolnione, od dnia, w którym padł nakaz eksmisji, do dnia, w którym lokatorzy się wyprowadzą.
Podstawa prawna
Art. 18 ust. 5 ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 150). Art. 417 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 121).