Nowe programy wsparcia są niedopracowane. Wyglądają jak próba odwrócenia uwagi od negatywnych konsekwencji zmian podatkowych zawartych w Polskim Ładzie dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi - mówi w rozmowie z DGP Agnieszka Dudzińska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Nowelizacja tegorocznego budżetu przyniosła nieoczekiwaną informację o dodatkowym miliardzie złotych na wsparcie osób niepełnosprawnych. 800 mln zł ma trafić bezpośrednio do PFRON, a 200 mln zł do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, ogłosił, że pieniądze te będą przeznaczone na realizację czterech programów: mieszkaniowego, samochodowego, wypożyczalni sprzętu rehabilitacyjnego oraz tworzenia warsztatów terapii zajęciowej (WTZ) i zakładów aktywności zawodowej (ZAZ). Jak pani ocenia tę propozycję?
Mam wrażenie, że te rozwiązania zostały przygotowane w dużym pośpiechu. Oczywiście są bardzo potrzebne, ale od razu rodzi się pytanie, jaki cel przyświecał ich wprowadzeniu w taki sposób i w takim kształcie. Są niedopracowane, cząstkowe. Doskonale widać to na przykładzie programu mieszkaniowego.
Pozostało
91%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama