To w interesie osoby, na którą jest nałożony obowiązek wzięcia udziału w Narodowym Spisie Powszechnym powinno być dołożenie wszelkich starań, żeby dane zostały przekazane w terminie - mówi adwokat Klaudia Mielczarczyk.

Mija termin wywiązania się z obowiązku spisowego. Niektórzy starają spisać się na ostatnią chwilę, ale okazuje się m.in., że internetowa aplikacja spisowa się wiesza albo infolinia GUS jest przeciążona i informuje jedynie, że rachmistrz oddzwoni. Czy jeżeli np. nikt nie oddzwoni, to taka osoba, która nie weźmie udziału w spisie, może ponieść tego konsekwencje?

To w interesie osoby, na którą jest nałożony obowiązek spisu powinno być dołożenie wszelkich starań, żeby dane spisowe zostały przekazane w terminie. Ma do dyspozycji spis internetowy, przez telefon (na infolinii spisowej) lub wywiad z rachmistrzem. W przypadku kiedy infolinia jest przeciążona lub formularz internetowy nie zapisuje danych należy nagrać taką rozmowę telefoniczną lub zrobić zrzut z ekranu komputera. W przypadku kiedy do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie za niezłożenie danych w terminie będzie to prawdopodobnie jedyny dowód wskazujący na to, że do 30 września 2021 r. podjęliśmy działania w celu przekazania danych statystycznych na czas. Później uzyskanie takiego potwierdzenia z infolinii, a tym bardziej naszych danych ewentualnego logowania na stronę internetową będzie prawdopodobnie trudne i czasochłonne, o ile w ogóle możliwe. Tylko jeśli dowiedziemy brak swojej winy w niedochowaniu terminu sąd może skierować sprawę na posiedzenie w celu umorzenia postępowania w sprawie o ukaranie.

Jakie konsekwencje w takim przypadku grożą za brak udziału w spisie?

ikona lupy />
Klaudia Mielczarczyk, adwokat, Kancelaria Adwokacka Klaudia Mielczarczyk w Wyszkowie. / Materiały prasowe

Zakres możliwych kar reguluje ustawa z 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej (tj. Dz.U. z 2021 r. poz. 955). Wynika z niej, że sankcjami można ukarać tylko w ściśle określonych przypadkach. Nie ma przepisu, który wprost przewiduje karę za sam brak udziału w spisie. Są jednak inne regulacje. Z art. 58 wynika, że „Kto wbrew obowiązkowi przekazuje dane statystyczne po upływie oznaczonego terminu podlega karze grzywny.” Zgodnie z kolejnym art. 59 ustawy orzekanie w takim wypadku następuje na podstawie przepisów o postępowaniu w sprawach o wykroczenia. Te z kolei określają karę grzywny w przedziale od 20 do 5 tys. zł. Z taką właśnie karą powinna liczyć się osoba, która przekaże dane statystyczne po terminie. Podobne konsekwencje grożą, za odmowę udziału w spisie. Z art. 57 wynika, że „Kto wbrew obowiązkowi odmawia wykonania obowiązku statystycznego albo udzielenia informacji w spisie powszechnym lub innym badaniu statystycznym, podlega grzywnie.” Odmowa jest jednak dalej idąca - trzeba dokonać oświadczenia woli – w tych przykładkach są już pierwsze wnioski o ukaranie kierowane na policję. Trudno powiedzieć natomiast czy urzędnicy będą kierować takie wnioski w przypadku osób, które próbowały się spisać, ale tego nie zrobiły, bo nie zdążyły z uwagi np. na problemy techniczne. Orzecznictwo pokaże jak sądy ostatecznie będą te sprawy rozstrzygać.

Wiele osób błędnie odpowiada na pytania, bo źle je rozumie. Czy w przypadku, gdy ktoś nieumyślnie poda złe dane może zostać ukarany?

Zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy z 9 sierpnia 2019 r. o narodowym spisie powszechnym ludności i mieszkań 2021 (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1143) osoby fizyczne przekazujące dane w ramach spisu powszechnego są obowiązane do udzielania dokładnych, wyczerpujących i zgodnych z prawdą odpowiedzi w zakresie informacji określonych w załączniku nr 1 do ustawy. Z kolei art. 56 ustawy o statystyce publicznej wskazuje, że: „Kto wbrew obowiązkowi przekazuje dane statystyczne niezgodne ze stanem faktycznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie.” Niestety wykroczenie można popełnić również nieumyślnie, dlatego każda taka sytuacja na pewno będzie indywidualnie traktowana w przypadku wniosku o ukaranie. Nie ma żadnego zorganizowanego mechanizmu weryfikacji odpowiedzi na pytania spisowe i trudno przewidzieć, czy takie sytuacje będą naprawdę często się zdarzały.

Rozmawiała Urszula Mirowska-Łoskot