Do 12 osób będzie liczyła komisja powołana przez premiera, która oceni wnioski jednostek samorządu terytorialnego (JST) o pieniądze z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Przypomnijmy, że w pierwszym naborze, który zakończy się 15 sierpnia, do rozdzielenia między JST jest 20 mld zł.
Do 12 osób będzie liczyła komisja powołana przez premiera, która oceni wnioski jednostek samorządu terytorialnego (JST) o pieniądze z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Przypomnijmy, że w pierwszym naborze, który zakończy się 15 sierpnia, do rozdzielenia między JST jest 20 mld zł.
W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się informacja o planowanej zmianie w załączniku uchwały nr 84/2021 Rady Ministrów z 1 lipca 2021 r. w sprawie ustanowienia w zakresie liczebności i składu komisji do spraw wsparcia programu. Uchwała w obecnym brzmieniu stanowi, że w skład komisji wchodzi trzech przedstawicieli premiera, po dwóch przedstawicieli ministrów: do spraw gospodarki, do spraw finansów publicznych, do spraw rozwoju regionalnego oraz dwóch przedstawicieli BGK. Po zmianach komisja ma liczyć do 12 osób, bez szczegółowego wskazania, przedstawiciele których ministerstw wchodzą w jej skład.
Zadaniem komisji jest ocena wniosków o dofinansowanie z programu oraz sporządzenie i przekazanie premierowi listy inwestycji rekomendowanych do objęcia wsparciem. O przyznaniu dofinansowania zdecyduje premier.
Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich RP (ZGW RP) podkreśla, że dla samorządów nie ma znaczenia, ile osób jest w komisji i które z resortów będą w niej reprezentowane. – I tak mamy do czynienia z ciałem rządowym, pozbawionym czynnika społecznego, samorządowego, który na mocy regulacji związanych z finansami publicznymi powinien mieć wpływ na ocenę, wybór i rozdział środków, by był on transparentny – komentuje. Zaznacza przy tym, że nie ma kryteriów, które będą decydowały o podziale pieniędzy między JST. – Nie ma też możliwości uzyskania merytorycznego uzasadnienia do decyzji komisji czy odwołania się od niej. Wybór projektów będzie taki, jaki jest skład komisji, czyli rządowo-polityczny – ocenia.
W podobnym tonie wypowiada się Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. – Obydwa rozwiązania są złe. Mówimy o 140 mld zł, które powinny być wydawane przejrzyście, przy udziale organizacji samorządowych. My mamy sprawdzone mechanizmy dzielenia pieniędzy. Natomiast w tym przypadku nie uczestniczymy w rozmowach na temat tego, jak te środki mają być dystrybuowane – wskazuje. – 12 osób to dobra liczba do podziału: sześć osób z rządu i sześć z samorządu, tak jak w przypadku KWRiST po połowie – dodaje.
Samorządowcy mają obawy, że komisja będzie fasadowym ciałem. Przypominają rozstrzygnięcia wniosków na środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (RFIL). – Najpierw ktoś z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na poziomie politycznym rozpatrzy wnioski, a komisja jedynie zaakceptuje te decyzje – mówią.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama