Podmioty ekonomii społecznej będą mogły otrzymać z powiatowego urzędu pracy jednorazową dotację na utworzenie stanowiska pracy oraz refundację części wynagrodzenia – przewiduje opracowany przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej projekt ustawy o ekonomii społecznej.

Jej przepisy będą miały zastosowanie do podmiotów ekonomii społecznej, czyli m.in. spółdzielni socjalnych, centrów i klubów integracji społecznej, warsztatów terapii zajęciowej oraz kół gospodyń wiejskich. Będą one mogły starać się o status przedsiębiorstwa społecznego, którego uzyskanie będzie uzależnione od spełnienia określonych warunków. Podstawowym będzie zatrudnianie co najmniej 30 proc. osób zagrożonych wykluczeniem społecznym. Grupy osób należące do tej kategorii wskazuje art. 2 pkt 4 projektu. Są to długotrwale bezrobotni, niepełnosprawni, osoby usamodzielniające się po opuszczeniu pieczy zastępczej, a także te, które przebywały w więzieniach i zakładach poprawczych. Muszą być one zatrudnione na podstawie umowy o pracę lub spółdzielczej umowy o pracę w wymiarze minimum połowy etatu.
Przedsiębiorstwo społeczne będzie zobowiązane dla każdego zagrożonego wykluczeniem realizować od 6 do 36 miesięcy indywidualny plan reintegracyjny. Zysk z prowadzonej działalności gospodarczej będzie przeznaczany na cele związane z aktywizacją zawodową i społeczną osób zagrożonych wykluczeniem oraz zwiększanie potencjału przedsiębiorstwa.
Aby podmiot ekonomii społecznej otrzymał status przedsiębiorstwa społecznego, będzie musiał złożyć wniosek do wojewody. Ten ostatni będzie sprawował nad przedsiębiorstwami społecznymi nadzór, w ramach którego będzie mógł zarządzić przeprowadzenie w nich kontroli. Podmioty te będą też zobligowane do składania rocznych sprawozdań merytorycznych w terminie do 15 lipca za rok poprzedni.
Ważnym elementem ustawy są również instrumenty wsparcia, które będą przysługiwać przedsiębiorstwom społecznym. Będą one mogły otrzymać m.in. jednorazową dotację na utworzenie stanowiska pracy osoby skierowanej do pracy przez PUP, finansowanie części kosztów ich zatrudnienia, a także zwolnienie z CIT. Ponadto będą mogły starać się o pieniądze z resortowych lub rządowych programów na rzecz rozwoju ekonomii społecznej – jeśli będą one wdrażane, bo nie będzie to obowiązkowe.
– Niestety w projekcie zabrakło przepisów, o które postulowało środowisko ekonomii społecznej, czyli utworzenia funduszu przedsiębiorczości społecznej w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego. W sytuacji gdy banki niechętnie udzielają pożyczek wspierających rozwój podmiotów ekonomii społecznej, to właśnie taki fundusz mógłby je oferować, i to w szerszym zakresie niż pożyczki, które są udzielane ze środków unijnych, bo te nie mogą być przeznaczane np. na restrukturyzację – mówi Cezary Miżejewski, prezes Wspólnoty Roboczej Związków Organizacji Socjalnych.
W projekcie zaproponowano, że samorządy będą mogły podmiotom ekonomii społecznej zlecać realizację usług społecznych w trybie negocjacyjnym oraz partnerstwa publiczno-społecznego (obok funkcjonujących obecnie otwartych konkursów ofert oraz przetargów na podstawie prawa zamówień publicznych).
– Są to rozwiązania, które z powodzeniem sprawdziły się w innych krajach, np. w Niemczech, i wpływają pozytywnie na współpracę samorządów z sektorem ekonomii społecznej. Pozostaje tylko pytanie, czy będą sięgać po takie formy zlecania usług – podkreśla Cezary Miżejewski. ©℗
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy